Dziwna maskotka i brak świętego patrona – kardynał Joseph Zen krytykuje niektóre elementy organizacji Roku Jubileuszowego. Zachęca też do rozsądnego upamiętnienia 60. rocznicy zakończenia II Soboru Watykańskiego.
Maskotka Luce została stworzona przez firmę, która angażowała się w ruch LGBT. Stała się przedmiotem wielu krytyk ze strony duchownych, publicystów i zwykłych katolików. Do krytyki przyłączył się teraz emerytowany biskup Hongkongu, kardynał Joseph Zen.
„Czy maskotka na Jubileusz ma w ogóle sens? Nie byłoby lepiej wybrać świętego patrona?” – zapytał w krótkim artykule, który opublikował na swoim blogu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Widziałem wiele krytyki wobec maskotki Roku Jubileuszowego, przede wszystkim dlatego, że firma, która ją wyprodukowała, stoi za szeregiem produktów, które my jako katolicy uznalibyśmy za nieprzyzwoite” – napisał.
„Czym jednak jest w ogóle maskotka? To coś, co uważa się za «przynoszące szczęście» («szczęśliwy urok»). Czy nie zakłada to jakichś przesądów? (Być może powszechne użytkowanie rozmiękczyło to przesądne znaczenie i dlatego nie powinniśmy nadawać mu większej wagi.)” – wskazał.
„Czy Jubileusz nie jest jednak sam w sobie bardzo szczęśliwy? Upamiętnia narodziny Zbawiciela. Czy nie byłoby lepiej wybrać świętego patrona, żeby owoce łaski były jeszcze bardziej obfite?” – zapytał.
„Rok 2025 jest rokiem 1700. rocznicy Soboru Ekumenicznego w Nice (325-2025). Sobór ten był zawsze uznawany przez wszystkie Kościoły chrześcijańskie. Ogłosił, że doktryna Ariusza jest heretycka i potwierdził, że osoba Jezusa z Ewangelii jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem, Synem Bożym wcielonym dla naszego zbawienia” – stwierdził.
„Sobór Nicejski nie od razu wymazał arianizm. W długiej bitwie o obronę prawdy święty biskup Atanazy cierpiał ciężkie prześladowania. Dzięki swojej wytrwałości i wsparciu od zwykłych chrześcijan, możemy dzisiaj recytując albo wyśpiewując Credo głośno wyznawać wiarę w Jezusa jako Syna Bożego, współistotnego Ojcu. Za obronę terminu «homoousios» Atanazy i wielu wiernych zapłaciło wysoką cenę. Czy nie byłoby właściwe, aby to właśnie Atanazy stał się patronem tego Roku Jubileuszowego?” – zastanawiał się.
„Ten rok jest również 60. rocznicą zamknięcia II Ekumenicznego Soboru Watykańskiego (1965-2025). Sobór ten, ze względu na swoją wielkość, powagę i szczęśliwe zakończenie, jest kamieniem milowym w historii Kościoła. Niestety, są również ci, którzy odkładają na bok prawdziwie cenne skarby Soboru, głosząc zamiast tego tak zwanego «ducha soboru». Próbowali tym samym ingerować w Świętą Tradycję Kościoła: odnowa stała się reformą, aktualizacja stała się nawróceniem na «ducha czasu»” – dodał kardynał.
„Myślę, że dobrym początkiem Roku Jubileuszowego byłoby poważne przyjrzenie się dokumentom II Soboru Watykańskiego, zwłaszcza konstytucji dogmatycznej o Kościele (Lumen gentium) oraz duszpasterskiej konstytucji o Kościele w świecie współczesnym (Gaudium et spes) – z zachowaniem najwyższego szacunku dla hermeneutyki ciągłości, na co tak często zwracał uwage papież Benedykt XVI. Naciskam na rozumienie tych dokumentów w ciągłości z autentycznym Magisterium” – zaznaczył purpurat.
„Chcę zorganizować pewne możliwości przeanalizowania tych cennych dokumentów moim braciom i siostrom w Hongkongu” – zakończył.
Źródło: oldyosef.hkcatholic.com
Pach