Niemiecki episkopat zdaje się brnąć w postprotestancką schizmę. Przewodniczący Konferencji tamtejszych biskupów, kardynał Reinhard Marx, stwierdził, że pięćsetna rocznica reformacji jest dla Kościoła katolickiego ważnym wydarzeniem.
Według Reinharda Marxa bunt Lutra, który doprowadził do odejścia od prawdziwej wiary niemal połowy mieszkańców Europy, „nie był skierowany na rozbicie Kościoła, ale miał jedynie – wysiłkami reformatorskimi – zwrócić uwagę na nadużycia przesłaniające ewangeliczne przesłanie”. Arcybiskup Monachium napisał te słowa w periodyku niemieckiej Rady Kultury „Polityka i Kultura”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał Marx uważa, że „po pięćdziesięciu latach wspólnego dialogu ekumenicznego możliwe jest już czytanie przez katolików tekstów Lutra i uczenie się z nich”. Dodatkowo hierarcha sądzi, że przypadająca w 2017 r. rocznica reformacji będzie „dla Kościoła wyzwaniem, by postawić Chrystusa jeszcze bardziej w centrum uwagi”. Nie zabrakło oczywiście również zachęt do „jeszcze ściślejszej współpracy między wyznaniami chrześcijańskimi w świetle postępującej sekularyzacji społeczeństw”.
Przewodniczący niemieckiego episkopatu wyraził także nadzieję, że „upamiętnienie reformacji popchną nas do przodu w kierunku pełnej i widzialnej jedności Kościoła reformacji”.
Źródło: „Die Welt”
kra