Kardynał Józef Zen, emerytowany arcybiskup Hongkongu, nie kryje swojego rozczarowania decyzją papieża w sprawie Mszy świętej w rycie przedsoborowym. W rozmowie z włoskim dziennikiem Il Giornale stwierdził, że Ojciec Święty publikując w 2021 roku Traditionis custodes zranił wielu ludzi.
Dyskusja wokół Traditionis custodes wybuchła ponownie na początku tego roku, gdy po śmierci Benedykta XVI o jego reakcji na ten dokument Franciszka mówił abp Georg Gänswein. Prywatny sekretarz zmarłego byłego papieża przyznał w wywiadzie, że Benedykt czytał Traditionis custodes z bólem serca; z kolei w książce, którą wkrótce opublikował, przywołał ocenę Benedykta, według której Franciszek postąpił zbyt pochopnie i bez koniecznej wrażliwości.
Na ten temat wypowiedział się teraz kard. Józef Zen, prześladowany przez chiński reżim były arcybiskup Hongkongu, który w ostatnich latach wielokrotnie zabierał głos w najważniejszych sprawach Kościoła. – Zgadam się z msgr. Gänsweinem w sprawie Mszy łacińskiej – powiedział w rozmowie z włoskim dziennikiem Il Giornale. – Tendencyjne uogólnienia w Traditionis custodes Franciszka sprawiły wielu ludziom duży ból – dodał.
Purpurat stwierdził, że choć nie czytał jeszcze książki abp. Gänsweina, to w samym Traditionis custodes uderzyło go powiązanie osób, którzy chcą celebrować Mszę świętą w rycie przedsoborowym, z postawami krytycznymi wobec nowej Mszy czy z odrzuceniem reformy liturgicznej oraz z niezgodą na II Sobór Watykański. Odnosząc się do tych stwierdzeń Traditionis custodes kardynał powiedział: – Czy watykańscy anty-ratzingerianiści nie mogli cierpliwie poczekać, aż Msza trydencka odejdzie wraz z Benedyktem, zamiast w ten sposób go upokarzać?
Źródło: Kath.net
Pach