5 października 2023

Kardynał Zen w tajnym liście do uczestników Synodu ostrzega: Uwaga, ten Synod to manipulacja!

(fot. prtscr/youtube/ PCh24TV)

Synod o Synodalności to manipulacja. Został tak zaplanowany, żeby przyjąć konkretne wnioski, bliskie niemieckiej Drodze Synodalnej. W specjalnym liście do wszystkich uczestników Synodu o Synodalności napisał o tym 91-letni kardynał, Józef Zen Ze-Kiun.

Kardynał Joseph Zen wysłał do uczestników Synodu o Synodalności list. Dokument jest datowany na 21 września; opisał go jako pierwszy amerykański portal „The Pillar”, cytując fragmenty, a włoską całość opublikował watykanista Sandro Magister.

Były biskup Hongkongu, prześladowany do dziś przez chińskie władze, rozpoczął od wskazania na wartość tematyki synodalnej, która, jeżeli miałaby dotyczyć wspólnego zaangażowania członków Kościoła katolickiego w misję ewangelizacyjną, byłaby rzeczywiście bardzo potrzebna. Purpurat odwołał się do Dokumenty „Synodalność w życiu i misji Kościoła”, który w 2017 roku ogłosiła Międzynarodowa Komisja Teologiczna. Dokument jest bardzo rzetelnym opracowaniem synodalności, ale był rzadko wykorzystywany w przygotowaniach do Synodu o Synodalności; w istocie to tekst dość umiarkowany, bez impetu rewolucyjnego – większa jego część powstała jeszcze za prefektury kardynała Gerharda Müllera w Kongregacji Nauki Wiary, co może wyjaśniać niezgodność litery dokumentu z oczekiwaniami obecnego kierownictwa Sekretariatu Synodu… Właśnie na brak odniesień do tekstu Międzynarodowej Komisji Teologicznej zwrócił uwagę kardynał Zen.

Wesprzyj nas już teraz!

Chiński purpurat zwrócił też uwagę na kilka sprzeczności. Po pierwsze, papież Franciszek i kierownicy Synodu o Synodalności mówią, że synodalność jest „konstytutywnym wymiarem Kościoła”, a jednocześnie, że synodalności Bóg wymaga od Kościoła na to stulecie. Kardynał Zen zadaje pytanie: „Jak Bóg mógł zapomnieć o utrzymaniu przy życiu tego konstytutywnego elementu Kościoła przez dwadzieścia wieków jego historii?”

Purpurat zwrócił też uwagę na pojawiające się w dyskursie o synodalności, również w ustach samego Franciszka, obrazy odwróconej piramidy – czyli ustanowienia takiej hierarchii, gdzie na czele mają stać świeccy.

Wreszcie kardynał Zen wrócił uwagę na zastanawiającą zbieżność zjawisk: równolegle z Synodem o Synodalności toczy się niemiecka Droga Synodalna, którą wielu kardynałów i biskupów napiętnowało jako bardzo niebezpieczną. A jednak Franciszek, wskazał kard. Zen, nigdy nie nakazał zatrzymania Drogi Synodalnej. Co więcej spotkał się podczas wizyty ad limina Apostolorum z Niemcami i rozmawiał z nimi ponad dwie godziny – ale przemówienie nie zostało opublikowane, choć zwykle drukuje je „L’Osservatore Romano”.

Hierarcha odniósł się następnie do kwestii rozwoju wiary. „Uniwersalistyczny etap zbawienia, zapowiadany już w Starym Testamencie, realizuje się teraz ostatecznie po zmartwychwstaniu Jezusa. Podobnie Jezus powiedział, że nie zniósł prawa, ale je dopełnił. Duch postępuje stopniowo, lecz nigdy sobie nie zaprzecza. Święty Henryk Newman powiedział, że prawdziwy rozwój doktryny jest jednorodny” – podkreślił.

Wreszcie oznajmił: „Za to, co zaraz powiem, łatwo zostanę oskarżony o «teorię spiskową», ale wyraźnie widzę, że istnieje cały plan manipulacji”. Następnie w ten sposób opisał etapy manipulacji:

– mówi się, że trzeba wysłuchać wszystkich;
– następnie wskazuje się, że szczególnie należy wysłuchać „wykluczonych”;
– „wykluczonymi” okazują się być ci, którzy odrzucają moralność seksualną Kościoła;
– prowadzi się w małych grupach obrady w fazie kontynentalnej, wzywając do powszechnej inkluzji;
– zapewnia się, że Synod o Synodalności nie ma żadnego planu.

„To naprawdę obraza dla naszej inteligencji; wszyscy widzimy, do jakich wniosków zmierzają” – napisał kardynał.

Kardynał podkreślił też, że należy zaprotestować przeciwko możliwości głosowania na synodzie przez świeckich, bo to po prostu w zasadniczy sposób zmienia naturę Synodu Biskupów ustanowionego przez św. Pawła VI; co więcej świeccy oddelegowani na synod niekoniecznie są nawet wierzący – tego po prostu nie wiadomo.

Wreszcie według kardynała Zena niezwykle podejrzane jest przedłużenie Synodu o Synodalności aż na rok 2024. „Moje złośliwe podejrzenie jest takie, że organizatorzy, niepewni osiągnięcia tego, co zamierzają na tej sesji, mają nadzieję, że będą mieli czas na przygotowanie innych działań” – stwierdził.

Według kardynała celowe jest też postawienie na pracę w małych grupach podczas sesji synodalnej, zamiast na otwartą debatę przed całym zgromadzeniem; dzięki temu można uniknąć rozmowy o kontrowersyjnych sprawach zmiany Kościoła i w efekcie łatwiej je przeforsować.

Kard. Zen zakończył, stwierdzając, że jego intencją jest zachowanie tego listu w tajemnicy, ale przyznał, że wie, iż będzie to trudne i mass media pewnie go otrzymają. Przewidując taki bieg wypadków purpurat stwierdził, że on osobiście nie ma już zresztą „nic do stracenia”.

Źródło: http://magister.blogautore.espresso.repubblica.it

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 857 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram