Winnym wykorzystywania seksualnego ma być klerykalizm. Ale pierwsza i główna wina kleru nie polega na nadużyciu władzy, lecz na oddaleniu się od prawdy Ewangelii. Nawet publiczne zaprzeczanie, słowami i czynami, Boskiemu i naturalnego prawu, jest źródłem zła, które psuje pewne kręgi w Kościele – piszą kardynałowie – autorzy Dubiów do uczestników watykańskiej konferencji poświęconej nadużyciom duchowieństwa.
Kardynałowie Raymond Burke i Walter Brandmüller, którzy wraz z nieżyjącymi już hierarchami: Joachimem Meisnerem i Carlo Caffarrą opublikowali w 2016 roku słynne Dubia w obronie nienaruszalności Dekalogu i sakramentów świętych, wystosowali list otwarty do przewodniczących światowej Konferencji Biskupów w Watykanie na temat przypadków wykorzystywania seksualnego przez duchownych. Apel publikuje w całości portal Life Site News.
Wesprzyj nas już teraz!
Autorzy alarmują: „Plaga homoseksualnej agendy została rozpowszechniona w Kościele, promowana przez zorganizowane sieci i chroniona przez klimat współsprawstwa i spisek milczenia. Korzenie tego zjawiska wyraźnie widać w atmosferze materializmu, relatywizmu i hedonizmu, w którym otwarcie poddawane w wątpliwość jest istnienie bezwzględnego, czyli pozbawionego wyjątków prawa moralnego”.
Księża kardynałowie pytają uczestników konferencji, czy zamierzają milczeć wobec błędów panoszących się w Kościele. Wzywają ich do obrony integralności doktryny katolickiej.
Podajemy tekst wystąpienia:
Drodzy Bracia, przewodniczący Konferencji Biskupów,
Zwracamy się do Was z głębokim smutkiem!
Świat katolicki dryfuje, a wraz z udręką pojawia się pytanie: Dokąd zmierza Kościół?
Zanim dryfowanie zaczęło postępować, wydawało się, że problemy ograniczone są do kwestii nadużywania nieletnich, straszliwej zbrodni, zwłaszcza gdy jest ona popełniana przez księdza; to jednak tylko część znacznie większego kryzysu. Plaga homoseksualnej agendy została rozpowszechniona w Kościele, promowana przez zorganizowane sieci i chroniona przez klimat współsprawstwa oraz spisek milczenia. Korzenie tego zjawiska wyraźnie widać w atmosferze materializmu, relatywizmu i hedonizmu, w którym otwarcie kwestionowane jest istnienie bezwzględnego, czyli pozbawionego wyjątków prawa moralnego.
Winnym wykorzystywania seksualnego ma być klerykalizm. Ale pierwsza i główna wina kleru nie polega na nadużyciu władzy, lecz na oddaleniu się od prawdy Ewangelii. Nawet publiczne zaprzeczanie, słowami i czynami, Boskiemu i naturalnego prawu, jest źródłem zła, które psuje pewne kręgi w Kościele.
Wobec tej sytuacji kardynałowie i biskupi milczą. Czy będziecie również milczeć podczas spotkania w Watykanie 21 lutego?
Należymy do grona, które w 2016 roku przedstawiło Ojcu Świętemu pewne pytania, dubia [„wątpliwości”], które podzielał Kościół w odniesieniu do rezultatów Synodu o Rodzinie. Do dziś te dubia nie tylko nie doczekały się odpowiedzi, ale i stały się częścią bardziej ogólnego kryzysu wiary. Dlatego zachęcamy was, abyście zabrali głos w obronie integralności doktryny Kościoła.
Modlimy się do Ducha Świętego, aby pomógł Kościołowi i przyniósł światło pasterzom, którzy nim kierują. Rozstrzygające decyzje są teraz pilne i konieczne. Pokładamy ufność w Panu, który obiecał: ‘Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata’ (Mt 28, 20).
Walter Kardynał Brandmüller
Raymond Leo Kardynał Burke
Źródło: LifeSiteNews.com
RoM