Ta ustawa to parasol ochronny dla bezkarności organizacji aborcyjnych, które jeśli ją uchwalicie, będą wciągały kobiety w śmiertelną sieć i nie będą miały już żadnych hamulców – zwracała się w Sejmie do koalicji rządzącej poseł Konfederacji Karina Bosak. Polityk posiłkując się przykładami z zagranicy zaznaczyła, że skutkiem depenalizacji przestępstw aborcyjnych będzie wzrost śmiertelności kobiet w okresie okołoporodowym.
W Sejmie w czwartek odbywa się debata nad projektami uderzającymi w prawną ochronę życia. Głos zabrała przedstawicielka Konfederacji i prywatnie żona marszałka Krzysztofa Bosaka, Karina Bosak.
– Zabijanie dzieci nienarodzonych to zło w czystej postaci. Tworzenie warunków, w których kobiety można do tego zachęcać, popychać lub wręcz zmuszać, to zło. Decydowanie o winnych bezkarności tej śmierci, to zło – zaznaczyła na początku. Polityk Konfederacji podkreśliła, że propozycje liberalizacji prawa aborcyjnego stanowią zagrożenie nie tylko dla życia dzieci nienarodzonych, ale również zdrowia i życia samych kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Bosak oceniła, że w realiach proponowanych przez projekt Lewicy, procesowa zgoda na aborcję pozostanie nie do zweryfikowania.
– Jeśli uchwalicie tę ustawę, to większość aborcji będzie farmakologiczna. Skąd mieć pewność, że ta zgoda była w pełni świadoma i w konsekwencji niezależna? (…) W Polsce istnieje silne lobby aborcyjne, które umożliwia kobietom zdobycie tabletek poronnych przez internet, bez wizyty u lekarza, bez badania USG, bez oceny prenatalnego wieku dziecka – zaznaczyła poseł Konfederacji.
– Wejdźcie sobie na fora internetowe pod hasłem „żałuję swojej aborcji”. Zobaczcie jak wiele kobiet pisze o tym, że zostały przymuszone przez partnera i rodzinę (…) Przymus ma wiele postaci, w tym i przymuszoną zgodę. Szantaż i rozgrywki emocjonalne są również mocnymi formami presji, szczególnie dla kobiety w ciąży. A obecne prawo w Polsce chroni te kobiety, a wy chcecie je tej ochrony pozbawić – wyjaśniła.
Oprócz depenalizacji aborcji eugenicznej przez cały okres ciąży, środowiska aborcyjne domagają się również wykreślenia z Kodeksu karnego przestępstwa pomocnictwa w nielegalnej aborcji, za które już teraz grozi 3 lata więzienia, oraz przestępstwa nakłaniania, za które grozi 3 lata, a jeżeli dziecko jest w stanie przetrwać poza organizmem matki, wymiar kary wzrasta do 8 lat.
– Co takiego się zmieniło, że nagle mamy te przestępstwa traktować pobłażliwie? Co się zmieniło, że mielibyśmy udawać, że ich nie ma? – pytała Bosak, podkreślając, że procedowanie przepisów leży głównie w interesie organizacji aborcyjnych.
– Ta ustawa to parasol ochronny dla bezkarności organizacji aborcyjnych, które jeśli ją uchwalicie, będą wciągały kobiety w śmiertelną sieć i nie będą miały już żadnych hamulców. Kogo chcecie tak naprawdę chronić? Biznes aborcyjny, czy kobiety i dzieci? Tam gdzie prawo ma chronić kobiety i bezbronne nienarodzone dzieci, sprawcy jednej z największych krzywd, zgodnie z waszym projektem mają uchodzić sprawiedliwości, a prawo karne zamiast stać na straży ich bezpieczeństwa i dawać narzędzia ich ochrony, będzie ślepe i głuche na ich krzywdę – wyjaśniła.
Poseł Konfederacji podkreśliła również, że proponowane przepisy znacznie osłabiają ochronę życia kobiet w ciąży. – Dlaczego przestępstwem w waszym projekcie nie nazywacie śmierci matki w wyniku nielegalnej aborcji, po upływie 12. tygodnia ciąży? Dlaczego przestępstwem w waszym projekcie nie nazywacie śmieci kobiet w ciąży w okresie, który jest wcześniej, przed 12. tygodniem życia dziecka? Ludzie mają prawo wiedzieć, że obecnie za spowodowanie śmierci kobiety w ciąży Kodeks karny przewiduje 10 lat. A wy chcecie tę ochronę wykreślić – zwracała się bezpośrednio do parlamentarzystów Lewicy.
– Dlaczego chcecie, by do 12. tygodnia ciąży życie kobiety było słabiej chronione? Czy może dlatego, że aborcja farmakologiczna – czyli metoda stosowana w tym okresie – nie jest tak bezpieczna? – pytała Bosak, wyjaśniając za danymi z WHO, że śmiertelność okołoporodowa kobiet jest mniejsza w krajach, gdzie aborcja jest ograniczona, niż w krajach, gdzie jest dostępna na życzenie.
Źródło: sejm.gov.pl
PR