Jak zostanę prezydentem, to jednostronnie wypowiem pakt migracyjny, bo dla mnie bezpieczeństwo Polaków jest najważniejsze – powiedział kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Popierany przez PiS kandydat odwiedził Sejny. Podczas swojego przemówienia skrytykował pakt migracyjny, który przewiduje relokację imigrantów w krajach UE. Jak podkreślał, przybywający do Polski muszą szanować nasze wartości.
„Jedna zasada musi w Rzeczpospolitej panować, że jeśli ktoś przychodzi do naszego domu i przekracza próg naszego domu, to szanuje te wartości, które my wyznajemy, to szanuje to, kim my jesteśmy. To jest otwarcie naszego miłosierdzia, naszej otwartości i chęci współpracy” – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
„Dlatego mówię jasno, że nie zgadzam się na to, co dzieje wokół polityki migracyjnej Unii Europejskiej i nie zamierzam jako prezydent Rzeczpospolitej, jako prezydent Polski tolerować tego, że nasi zachodni sąsiedzi Niemcy chcą załatwiać swoje sprawy, swoje błędy z polityką migracyjną, stawiając na szali bezpieczeństwo naszych kobiet i dzieci” – zapowiedział kandydat na prezydenta.
Nawrocki powiedział, że Polska nie potrzebuje 40 tysięcy imigrantów w ramach procesu readmisji, których „chce nam wcisnąć strona niemiecka”.
Premier Donald Tusk w piątek w Gdańsku na wspólnej konferencji prasowej z szefową KE Ursulą von der Leyen zadeklarował, że w kwestii paktu migracyjnego Polska nie będzie implementowała jego przepisów w zakresie dotyczącym relokacji, jednak będzie „wspierać mechanizmy”, które posłużą do ochrony przed nielegalną migracją. Problem w tym, że – jak wyjaśnia mec. Bartosz Lewandowski – „pakt migracyjny” to zbiór rozporządzeń, czyli unijnych aktów prawnych, które są już w Polsce bezpośrednio stosowane i nie wymagają „implementacji”.
Jednocześnie w kraju powstaje 49 Centrów Integracji Cudzoziemców, prowadzonych przez fundację „Ocalenie”, dotychczas promującą migrację na odcinku wschodnim. Centra powstają – kosztem ponad 432 milionów złotych – w ramach unijnego Programu Funduszu Azylu, Migracji i Integracji na lata 2021 –2027. Są w 90 procentach finansowane przez fundusze rozdzielane przez Brukselę.
Z kolei ujawniona przez polityków opozycji korespondencja rządowa, wskazuje na gotowość służb do przyjęcia tysięcy przybyszów zza granicy. Na polecenie MSWiA przygotowywany jest Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu. Sygnowany przez szefa Urzędu ds. cudzoziemców dokument wyjaśniał, że celem jego wydania jest „przygotowanie wspólnego planu awaryjnego na wypadek sytuacji związanych z nieproporcjonalną do zwykłych warunków funkcjonowania systemu recepcyjnego i azylowego liczbą osób ubiegających się o ochronę międzynarodową”.
Źródło: PAP / tysol.pl / X
PR
Rząd przygotowuje się do przyjęcia „rzesz migrantów”? Ujawniono korespondencję władz
Dość milczenia o złych skutkach migracji! Szef MSW Francji chce referendum