MSWiA analizuje jak skutecznie odpowiedzieć na kryzys migracyjny w Europie. Oczywistym jest, że należy wzmocnić nie tylko zewnętrzne granice UE, ale też te w strefie Schengen. Zagrożeniem jest kierunek południowy. Stąd niewykluczone, że na tej granicy przywrócone zostaną niedawno zniesione posterunki Straży Granicznej. Realne zmiany mogą nastąpić w przyszłym roku.
Jak podkreśliła Barbara Bartuś, posłanka PiS, Karpacki Oddział Straży Granicznej z komendą w Nowym Sączu miał pod sobą ponad 20 strażnic – od Bieszczad po Beskid Żywiecki, a swoim zasięgiem obejmował także lotnicze przejście graniczne w podkrakowskich Balicach. Był jedynym na południowej granicy, posiadającym doświadczenie w zwalczaniu handlu ludźmi. Po zmianach organizacyjnych z 2013 roku oddział został przeniesiony do Raciborza.
Wesprzyj nas już teraz!
– Szlak bałkański przerzutu osób i towarów jest wciąż aktywny i niebezpieczny. Ostatnio dochodzą też głosy, że część imigrantów z Bliskiego Wschodu w drodze na zachód przedostaje się do nas właśnie z południa. Przywrócenie oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu oraz odtworzenie placówek wydaje się więc koniecznością – wskazała.
W odpowiedzi Jakub Skiba, sekretarz stanu w MSWiA, potwierdził opinię, że kryzys migracyjny wiąże się z kwestiami bezpieczeństwa, zagrożeniem terrorystycznym oraz destabilizacją strefy Schengen „wynikającą z nieskuteczności istniejących do tej pory systemów zabezpieczeń granic”.
– Dotychczas sytuacja ta nie dotyczyła Polski, która skutecznie broni granic i która położona jest w zasadzie poza głównymi szlakami przemieszczania się imigrantów, jednakże może się to zmienić radykalnie i nagle, bowiem rozwój kryzysu migracyjnego jest nieprzewidywalny – podkreślił w Sejmie.
Na takie zmiany musi być gotowa Straż Graniczna. Dlatego resort spraw wewnętrznych zadeklarował, że chce zadbać o wzmocnienie tej służby.
– W tym kontekście decyzje dotyczące likwidacji Karpackiego Oddziału Straży Granicznej nie wydają się trafne. Biorąc pod uwagę jego geograficzne umiejscowienie oraz potencjalny wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy w związku z kryzysem migracyjnym – mówił Skiba.
Wiceminister nie przesądził czy taka ocena oznacza przywrócenie placówek oddziału, ale przyznał że zmiany organizacyjne „powinny służyć jak najbardziej efektywnemu wykonywaniu zadań nałożonych na Straż Graniczną.”
Jak zapewnił, stosowne decyzje zapadną po zakończeniu analiz: z jednej strony możliwości wystąpienia zagrożeń, zwłaszcza od strony południowej granicy Rzeczypospolitej Polskiej, z drugiej strony stanu infrastruktury SG na całej granicy wewnętrznej oraz kosztów ekonomicznych ewentualnych zmian organizacyjnych oraz lokalizacji placówek.
Chwilę później Skiba poprawił się podkreślając, że zmiany organizacyjne (także dotyczące przywrócenia rozformowanych placówek oraz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej) są nie tyle ewentualne, co bardzo prawdopodobne. Ostateczne Decyzje zapadną jeszcze w tym roku, a faktycznych zmian na granicach należy się spodziewać w roku 2016.
Marcin Austyn