„Uważam, że prostytucja powinna być zalegalizowana w Polsce” – stwierdził kandydujący na urząd prezydenta Paweł Kukiz w rozmowie z Moniką Olejnik.
Podczas burzliwej rozmowy w Radiu Zet, na pytanie Olejnik, ubiegający się o urząd prezydenta Paweł Kukiz stwierdził, że jego zdaniem „prostytucja w Polsce powinna być zalegalizowana”. Zdaniem muzyka uniemożliwiłoby to manipulowanie dochodami z tego typu działalności. Kukiz odniósł się w ten sposób do sprawy nowego sposobu liczenia PKB – zgodnego z unijnymi wytycznymi – uwzględniającego nielegalną działalność taką prostytucja, sprzedaż narkotyków oraz przemyt.
Wesprzyj nas już teraz!
Bez wątpienia stawia to Kukiza w niezbyt dogodnym dla niego świetle. Emanujący z tego typu wypowiedzi przekonanie o prymacie kwestii materialnych nad moralnymi trudno pogodzić z „prawicowością” deklarowaną przez kandydata. Możliwe jednak, że mamy do czynienia poraz kolejny z promowaniem wizji „prawicowości” pozbawionej odniesienia do moralnego nauczania Kościoła.
Katechizm Kościoła Katolickiego mówi wyraźnie: „prostytucja narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość, do której zobowiązuje go chrzest, i znieważa swoje ciało, świątynię Ducha Świętego (Por. 1 Kor 6, 15-20). Prostytucja stanowi plagę społeczną. Dotyka na ogół kobiety, lecz także mężczyzn, dzieci i młodzież (w dwóch ostatnich przypadkach grzech jest jednocześnie zgorszeniem). Oddawanie się prostytucji jest zawsze grzechem ciężkim, jednak nędza, szantaż i presja społeczna mogą zmniejszyć odpowiedzialność za winę”.
luk