Władze światowej federacji piłkarskiej w pojednawczym liście do uczestników nadchodzących mistrzostw świata w Katarze poprosiły aby ci nie angażowali się w akcje polityczne. Ma to zapewne związek między innymi z zapowiedzią promowania przez niektóre drużyny ideologii LGBT poprzez tęczowe opaski kapitańskie.
Prezydent FIFA Gianni Infantino wraz z sekretarz generalną tej organizacji Fatmą Samoura na niewiele ponad 2 tygodnie przed inauguracją mistrzostw świata w piłce nożnej zwrócili się do szefów krajowych federacji futbolowych, których reprezentacje wybierają się do Kataru.
Wesprzyj nas już teraz!
List jest utrzymany w pojednawczym tonie a jego autorzy najwyraźniej chcieliby pogodzić strony potencjalnych konfliktów. Mistrzostwa odbędą się bowiem w kraju niezmiernie bogatym, lecz egzotycznym, skrajnie islamskim, w dodatku o bardzo mizernych tradycjach futbolowych i zimą, czyli poza tradycyjną porą rozgrywania Mundiali. W świat już wiele miesięcy temu poszły doniesienia o wręcz niewolniczej pracy wykonywanej przez robotników przy wznoszeniu piłkarskiej oraz hotelowej infrastruktury, w tym stadionów i zaplecza, a także o tysiącach śmiertelnych ofiar wypadków na budowach. Organizatorzy szeroko krytykowani są z powodu bardzo wysokich cen usług w okresie turnieju, a także szeregu zakazów uderzających w obyczaje charakterystyczne dla kibiców podążających w ślad za swoimi reprezentacjami. Jak przystało na kraj islamski, zabraniają na przykład publicznego spożywania alkoholu, swobodnych strojów i – ogólnie rzecz biorąc – luźnego stylu bycia. Nie zamierzają też tolerować propagowania dewiacji seksualnych, co akurat jest raczej domeną nie kibiców, lecz zideologizowanych federacji krajowych. Wbrew tej ostatniej zapowiedzi Katarczyków, przedstawiciele kilku reprezentacji zamierzają ubierać podczas meczów tęczowe opaski kapitańskie na znak poparcia dla genderowej rewolucji społecznej.
„FIFA pragnie zapewnić, że w Katarze wszystko zostało przygotowane tak, by każdy uczestniczący w turnieju naród miał jak największe szanse na osiągnięcie sukcesu na końcowym etapie imprezy. Osiem najnowocześniejszych stadionów, na których rozegrane zostaną 64 mecze FIFA World Cup Qatar 2022, zapewni idealną platformę dla największego wydarzenia sportowego na świecie. Więc proszę, skupmy się teraz na piłce nożnej!” – napisali Infantino i Samoura.
„Wiemy, że piłka nożna nie żyje w próżni i równie dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że na całym świecie jest wiele wyzwań i trudności natury politycznej. Ale proszę, nie pozwólcie, by futbol był wciągany w każdą ideologiczną lub polityczną bitwę, jaka istnieje” – zaapelowali szefowie FIFA, co można odczytać między innymi jako apel o powstrzymanie się przed eksponowaniem tęczowej symboliki. Jednak w kolejnych zdaniach znajdujemy już słowa poparcia dla „różnorodności”, której nie chcą widzieć w swym kraju organizatorzy turnieju.
„W FIFA staramy się szanować wszystkie opinie i przekonania, nie udzielając lekcji moralnych reszcie świata. Jedną z wielkich mocnych stron świata jest jego różnorodność, a włączenie w nią cokolwiek, oznacza szacunek dla tej różnorodności. Żaden naród, kultura czy naród nie są lepsze od innych. Ta zasada jest kamieniem węgielnym wzajemnego szacunku i niedyskryminacji. I to jest również jedna z podstawowych wartości futbolu. Więc proszę, pamiętajmy o tym wszyscy i niech futbol zajmie centralne miejsce” – dodali szefowie światowej federacji.
„Teraz, podczas Mistrzostw Świata FIFA, mamy wyjątkową okazję powitać i uściskać każdego, bez względu na pochodzenie, religię, płeć, orientację seksualną czy narodowość. Wykorzystajmy tę okazję i zjednoczmy świat uniwersalnym językiem futbolu. Teraz skupiamy się na piłce nożnej (…)” – podkreślili w zakończeniu.
Wezwania do neutralności mogą na pierwszy rzut oka nieco dziwić, gdyż dotychczas wielokrotnie FIFA przymykała oko na polityczne demonstracje podczas meczów – o ile miały one lewicowy wydźwięk. Tolerancja obejmowała m.in. klękanie na jedno kolano pod dyktando niby-antyrasistowskiego ruchu Black Lives Matter, czy też zakładanie tęczowych opasek.
Tym razem jednak ostrzeżenie przed „wciąganiem futbolu w ideologiczne bitwy” odczytać można jako dezaprobatę m.in. dla demonstracji pro-LGBT. Wyjaśnienie tkwi najprawdopodobniej w ogromnych pieniądzach, które są jedyną logiczną racją przyznania organizacji mundialu właśnie muzułmańskiemu Katarowi.
Mundial rozpocznie się w Doha w niedzielę 20 listopada. Polska reprezentacja zainauguruje swój udział dwa dni później, meczem z Meksykiem. Według nieoficjalnych zapowiedzi, kapitan naszej reprezentacji Robert Lewandowski, w odróżnieniu od m.in. Anglika Harry’ego Kane’a, nie będzie wspierać ideologii LGBT.
Źródła: Futbol.pl, PCh24.pl
RoM