Nie milknie opór wobec deklaracji doktrynalnej Fiducia supplicans kard. Victora Manuela Fernándeza i papieża Franciszka. Dokument opublikowany 18 grudnia 2023 roku doczekał się teraz odrzucenia przez Kościół chaldejski – jeden z Kościołów wschodnich pozostających w pełnej jedności ze Stolicą Apostolską.
Najważniejszą postacią tego Kościoła jest chaldejski patriarcha Bagdadu, obecnie – kardynał Louis Raphael Sako.
Nad Fiducia supplicans debatował w ubiegłym tygodniu synod Kościoła chaldejskiego. Jak podały w poniedziałek służby prasowe tej wspólnoty, u chaldejczyków błogosławienia par homoseksualnych nie będzie. „Kościół chaldejski w Iraku oraz na całym świecie nie uważa związków jednopłciowych za małżeństwo, jako że postrzega legalne małżeństwo wyłącznie jako związek mężczyzny i kobiety zawiązany celem założenia rodziny. [Kościół] wzbrania się przed błogosławieniem par homoseksualnych, aby bronić świętości małżeństwa, które jest jednym z siedmiu sakramentów” – podano w komunikacie cytowanym przez niemiecki portal Katholisch.de.
Wesprzyj nas już teraz!
Chaldejczycy nie są jedynymi w Kościele katolickim, którzy odrzucają możliwość błogosławienia par LGBT. Wcześniej stosowny sprzeciw zgłosili również biskupi w takich krajach jak Węgry, Ukraina, Białoruś, Rosja, Holandia i częściowo Francja. Osobnym przypadkiem jest Polska; Konferencja Episkopatu w naszym kraju nie wydała wprawdzie żadnego oficjalnego dokumentu na ten temat, ale w grudniu 2023 roku rzecznik KEP ks. Wojciech Gęsiak SJ ogłosił „komunikat prasowy” w imieniu Rady Stałej KEP, zgodnie z których błogosławieństw dla par jednopłciowych w Polsce nie było, nie ma i nie będzie, a – jak głosił komunikat – deklaracja Fiducia supplicans nie wprowadza w tym zakresie w ogóle żadnej zmiany. W istocie deklaracja taką zmianę próbuje wprowadzić, ale komunikat to po prostu zignorował, dążąc do wywołania wrażenia, że odrzucenie błogosławienia par LGBT jest doskonale zgodne z watykańskim dokumentem.
Na losach Fiducia supplicans najbardziej zaważył jednak sprzeciw Afryki. Krótko po publikacji Fiducia supplicans swoje własne stanowiska zaczęły ogłaszać poszczególne Konferencje Episkopatu w krajach afrykańskich, często utrzymane w bardzo ostrym tonie. Afrykanie wskazywali, że błogosławienie par jednopłciowych jest niezgodne nie tylko z afrykańską kulturą, ale nade wszystko z prawem naturalnym i Pismem Świętym. W końcu doszło do publikacji ogólnoafrykańskiego dokumentu, który podpisał kardynał Fridolin Ambongo, przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatu Afryki i Madagaskaru. W dokumencie stwierdzono, że w Afryce błogosławieństw nie będzie, z wyżej wymienionych powodów. Na dokument zareagowała Stolica Apostolska, wydając przez kardynała Victora Manuela Fernándeza oświadczenie, zgodnie z którym błogosławić pary LGBT można, ale nie trzeba i każdy episkopat ma podjąć decyzję zgodną z własnymi uwarunkowaniami kulturowymi. Watykan próbował sugerować, że Afrykanie odrzucili Fiducia supplicans wyłącznie z powodów kulturowych, choć w istocie – jak pisaliśmy – kluczowe były przesłanki prawnonaturalne i biblijne.
Fiducia supplicans wywołała również duże zamieszanie we wschodnim chrześcijaństwie. Jako niezgodny z Ewangelią dokument Watykanu odrzucił prawosławny Patriarchat Moskwy. To samo uczynił Koptyjski Kościół Prawosławny, dodatkowo – zrywając z Watykanem dialog. Jako że dialog z Koptami był wcześniej bardzo zaawansowany, wywołało to poważny kryzys dyplomatyczny. Do Egiptu wyruszył natychmiast kardynał Victor Manuel Fernández i spotkał się z koptyjskim patriarchą Teodorem II. Fernández ogłosił, że między Kościołem katolickim a Koptami nie ma żadnych różnic w ocenie małżeństwa i homoseksualizmu. Problem w tym, że Koptowie nie oceniają chyba tego problemu tak samo, bo pomimo spotkania – nie podjęli decyzji o przywróceniu dialogu.
Decyzja Kościoła chaldejskiego jest zatem tylko kolejnym elementem coraz bardziej podzielonego i chaotycznego sytuacji katolicyzmu po publikacji Fiducia supplicans.
PCh24.pl
Pach