16 lutego 2016

Simon Newman, rektor Mount St. Mary’s University, chce zerwać z katolicką tożsamością uniwersytetu. Według niego uczelnia – ze względu na jej charakter – się „nie sprzedaje”. Studentów, którzy występują w obronie wiary, Newman nazwał „katolickimi dżihadystami”. Przeszkadzają mu także obecne na terenie kampusu krzyże.

 

Rektor katolickiego uniwersytetu Mount St. Mary’s University boryka się z falą krytyki. Próbował usunąć krzyże, a protestujących w ich obronie studentów nazwał „królikami, które należy utopić lub odstrzelić”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Profesor Thane Naberhaus, który został niedawno zwolniony ze stanowiska, twierdzi, że rektor chciał zniszczyć katolicką tożsamość uniwersytetu, ponieważ jak miał sam powiedzieć: „katolickość się nie sprzedaje. Jeśli idziesz na targowisko to katolickość się nie sprzedaje, humanistyka się nie sprzedaje”. Nauczyciel akademicki został zwolniony za to, że w konflikcie z władzami uczelni opowiedział się po stronie studentów.

 

Jak twierdzi pracownik uczelni pragnący zachować anonimowość, rektor Newman miał mówić, że w budynkach uczelni „znajduje się zbyt dużo krwawiących krzyży”. Wielu pracowników uniwersytetu twierdzi, że słyszało jak rektor wulgarnie wyrażał się o znaku śmierci Pana Jezusa. Studenci zauważają także, że informatory o uniwersytecie nie zawierają informacji, że Mount St. Mary’s University jest katolicką szkołą wyższą. – Rektor stara się podzielić środowisko studenckie – twierdzi Naberhaus. – Uważa, że na uniwersytecie istnieje duża frakcja „katolickich dżihadystów”. ­ Nie wiem co miał na myśli, ale na pewno użył właśnie tego sformułowania ­ relacjonował.

 

David McGinley, członek rady doradczej wydziału nauk humanistycznych, twierdzi, że w czasie ich spotkania rektor uwłaczał studentom uniwersytetu. Powiedział, że niektórzy studenci uczący się w ramach homeschoolingu są „irytujący”, bo wszystko oceniają, marudzą i powodują administracji problemy skarżąc się na imprezujących kolegów.

 

Uniwersytecka gazetka „The Mountain Echo” opisała słowa rektora, który zadecydował o odrzuceniu ok. 25 podań o przyjęcie na uniwersytet. Jeden z pracowników zacytował w artykule rektora, który powiedział: „to jest trudne dla ciebie ponieważ uważasz studentów za pluszowe króliczki. To co musisz zrobić, to utopić króliczki, przyłożyć pistolet do ich głowy”. Rektor wyjaśniał w rozmowie z „Washington Post”, że jedynie miał na myśli, że mają przed sobą trudne rozmowy do przeprowadzenia z odrzuconymi kandydatami.

 

Thane Naberhaus oraz Edward Egan zostali zwolnieni po publikacji artykułu opisującego zachowanie rektora. Jednak po tygodniu, Simon Newman przywrócił do pracy zwolnionych wcześniej profesorów. Rektor podkreślał, że „uroczyście” zobowiązał się do „wspólnej pracy” na rzecz „odbudowania relacji” i „naszej szkoły”.

 

Z kolei członek zarządu uczelni, ks. Kevin Farmer, potwierdził, że pomimo nacisków, aby rektor zrezygnował, cały zespół uniwersytetu zamierza go wspierać, a słowa Simona Newmana ocenił jako „niefortunne”. Jednak pracownik, który został zacytowany w uniwersyteckiej gazetce, został zwolniony z powodu „nielojalności wobec uniwersytetu”.

 

Według McGinley’a rektor „okazał brak wyczucia” jeśli chodzi o zachowywanie „tożsamości” i „tradycji” uniwersytetu. Jak dodał, rektor swojego stanowiska nie zmienił: jego zdaniem katolicka uczelnia studentów nie przyciągnie.

 

Uniwersytet na razie odmawia komentarza do tej sprawy. Na stronie internetowej uczelni pojawiają się zdjęcia z serwisu Instagram przedstawiające roznegliżowanych studentów wyrażających poparcie dla działań rektora.

 

źródło: catholicnewsagency.com

MR

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 840 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram