Wzrosła liczba przestępstw przeciwko katolikom w Stanach Zjednoczonych motywowanych głównie lub wyłącznie uprzedzeniami na tle religijnym. Według najnowszych danych, w 2011 r. w USA doszło do 68 przestępstw wymierzonych w katolików. Jest to więcej o siedem przypadków (10 proc.) niż w 2010 r. Należy przy tym podkreślić, że lista obejmuje wyłącznie potwierdzone przypadki przestępstw których sprawcy kierowali się nienawiścią do katolików. Nie wiadomo ile takich przestępstw nie zostało zgłoszonych.
Według opublikowanych 10 grudnia br. przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) statystyk, ofiarami wymierzonych w katolików przestępstw były 84 osoby. Na katalog tych czynów składają się po trzy przypadki rozboju i zastraszania, cztery włamania, 11 aktów drobnej kradzieży, jedno podpalenie i 46 przypadków zniszczenia lub uszkodzenia mienia i wandalizmu. Śledczy wykryli 21 sprawców tych przestępstw.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2010 roku odnotowano 61 przestępstw, gdzie bez cienia wątpliwości ustalono że sprawcy działali kierując się przede wszystkim nienawiścią wobec katolików. Wśród dokonanych w 2010 r. przestępstw stosunkowo duży odsetek stanowiły te najcięższe, w tym pięć aktów rozboju i siedem zastraszania. Odnotowano wówczas także sześć włamań, 10 aktów drobnej kradzieży, kradzież jednego pojazdu oraz 31 przypadków zniszczenia lub uszkodzenia mienia i wandalizmu. Pozytywnym zjawiskiem jest spadek w porównaniu z 2010 rokiem liczby ciężkich naruszeń prawa, co dobrze świadczy o pracy amerykańskich służb śledczych.
Gromadzenie tak precyzyjnych statystyk stało się możliwe dzięki wdrożeniu przez FBI programu Uniform Crime Reporting, który kompleksowo gromadzi informacje na temat wszystkich incydentów z udziałem organów ścigania na terenie całych Stanów Zjednoczonych analizując także ich podłoże.
Jednak FBI ostrzega przed bezkrytycznym porównywaniem danych statystycznych rok do roku ze względu na – jak ujął to przedstawiciel służb informacyjnych FBI William Estok – „rzadką i subiektywną naturę zbrodni nienawiści”. Analitycy Biura mają świadomość, że wśród ujawnionych danych znalazły się tylko na sto procent potwierdzone przypadki przestępstw wymierzonych przeciwko katolikom dlatego ich liczba wydaje się niewielka. Ze względu na wątpliwości związane z brakiem udowodnienia prawdziwych motywów sprawcy, wiele takich przestępstw nie jest kwalifikowanych do tej kategorii.
Estok wyjaśnił, że „zbrodnie z nienawiści” są w zasadzie tradycyjnymi przestępstwami jednakże „motywowanymi uprzedzeniami sprawcy”. I tego właśnie najtrudniej jest dowieść. Federalne wytyczne mówią, że przestępstwa te powinny być tak kwalifikowane tylko wówczas, gdy dochodzenie wykaże „wystarczającą liczbę faktów obiektywnych”, potwierdzających, że sprawca był motywowany w pełni lub częściowo uprzedzeniami. Dlatego, aby poprawić wykrywalność „zbrodni z nienawiści” FBI dąży do pogłębienia „świadomości społecznej” w tym zakresie m.in. poprzez stosowną edukację.
Przestępstwa motywowane uprzedzeniami są w Stanach Zjednoczonych bardzo poważnie traktowane dlatego większość zgłoszonych „zbrodni z nienawiści” jest badana nie tylko na szczeblu lokalnym ale także państwowym. Rząd federalny ściga tego typu czyny jako godzące w prawa obywatelskie. – Wszystkie przestępstwa motywowane tzw. nienawiścią są surowiej karane, jeśli sprawcy tych zbrodni okażą się winni – powiedział funkcjonariusz FBI. Za przestępstwa motywowane nienawiścią, z wyłączeniem zabójstw i uprowadzeń, przewidziano maksymalną karę dziesięciu lat więzienia.
Oczywiście system ten będzie dobrze działać w sytuacji, gdy źródłem prawa stanowionego będzie prawo naturalne. Inaczej szybko obróci się przeciwko katolikom i wyznawcom innych religii sprzeciwiających się np. dogmatom ideologii politycznej poprawności. Wówczas Ameryka znajdzie się w sytuacji analogicznej z jaką mamy obecnie do czynienia we Francji.
Pewnym niepokojącym symptomem jest używana przez Williama Estoka terminologia wprost przejęta ze słownika politycznej poprawności. Abstrahując już od braku logiki pojęcia „zbrodnia z nienawiści” (każde przestępstwo jest motywowane jakąś formą nienawiści) „subiektywna natura” tej zbrodni może być wykorzystana do prześladowania katolików głoszących prawdę o tzw. aborcji, eutanazji czy też homoseksualizmie i innych dewiacjach obyczajowych.
Krzysztof Warecki
EWTN News