24 września 2012

Na Kubie, podobnie jak w Chinach więźniowie pracują niewolniczo w fabrykach państwowych. Za swoją pracę nie otrzymują zapłaty i często narażeni są na działanie środków toksycznych.

 

Według Elizardo Sáncheza, szefa kubańskiej komisji praw człowieka i pojednania narodowego, ten aspekt przymusowej pracy więźniów kubańskich „nie jest dobrze znany”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prospekt emisyjny kubańskiej spółki Provari  – znanej z produkcji cegieł, pamiątek, ochronnych środków chemicznych itp. stwierdzał w 2001 r., że firma dysponowała 150 zakładami. Obecnie spółka korzysta z pracy więźniów w 200 kubańskich więzieniach i obozach pracy. 

 

Władze komunistyczne utrzymują, że więźniowie, którzy pracują w przedsiębiorstwach państwowych mają zapewnione ubranie ochronne i otrzymują pensje za swoją pracę.

 

Wg Sancheza, robotnicy w fabrykach więziennych, zwłaszcza ci, którzy zajmują się produkcją rolniczą, pozbawieni są elementarnych części garderoby, takich jak rękawice czy buty, które chroniłyby przed kontaktem z chemikaliami. W rezultacie często cierpią oni na choroby układu oddechowego i doznają poparzeń chemicznych.

 

Problem przymusowej pracy więźniów na Kubie zaczął być podnoszony szerzej pod koniec lat 80., kiedy pojawiły się doniesienia o współpracy szwedzkiej firmy IKEA z kubańską firmą EMIAT, zatrudniającą więźniów. 

 

W ostatnich latach dziennikarzom udało się udokumentować warunki, w jakich pracują więźniowie. W 2010 roku, Jorge Alberto Liriano Linares donosił, że 16 więźniów doznało poważnych wypadków w fabryce Provari Kilo 8 w więzieniu w Camaguey. Pisał: „Więźniowie w tej morderczej fabryce są zmuszani do pracy bez wynagrodzenia, ubrania, butów czy rękawic”. Provari produkuje m.in. żrące substancje chemiczne wykorzystywane do dezynfekcji sanitariatów. 

 

Wg doniesień oficjalnej gazety Granma, na wyspie jest 57 tys. 337 więźniów, z czego 31 tys. 494 osadzonych odsiaduje długie wyroki, a 25 tys. 843 więźniów ma mniejsze wyroki. 

 

 

Źródło: tfp.org, Miami Herald.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram