16 maja 2023

Katowany wciąż próbował nawracać. 7 rzeczy, które musisz wiedzieć o św. Andrzeju Boboli

Śmierć nie zdołała zatrzymać świętego Andrzeja Bobolę w dziele nawracania grzeszników i niesienia pomocy Polsce. To za jego przyczyną uratowany został kościół w Pińsku, pokonaliśmy bolszewików, a wielu Polaków doznało cudów uzdrowienia fizycznego i duchowego. Kiedy w ciągu wieków o nim zapominano, niejednokrotnie przychodził, aby się rodakom przypomnieć. Dziś także ma dla nas ważne orędzie.

1.Andrzej za młodu nie był święty

Andrzej Bobola jak każdy człowiek posiadał zalety, ale i słabości. Był typowym szlachcicem z połowy XVII wieku z jego wadami. W młodym wieku miał porywczy charakter, był skłonny do gniewu, uparty i niecierpliwy. Kiedy wstąpił do nowicjatu Jezuitów w Wilnie, jego przełożeni stwierdzili, że z powodu porywczego usposobienia Andrzej nie będzie mógł w przyszłości prowadzić zajęć dydaktycznych z młodzieżą. Na szczęście ich przywidywania się nie sprawdziły. Ksiądz Andrzej w dojrzałym wieku doskonale spełniał funkcje przełożonego i wychowawcy. Kiedy jednak studiował na Akademii Wileńskiej, którą założyli Jezuici, nie przykładał się zbytnio do nauki, dlatego zawalił najważniejszy egzamin. To sprawiło, że nie zrobił kariery naukowej, ani kaznodziejskiej na dworze królewskim. Nieustannie jednak pracował nad sobą, co w końcu doprowadziło go do osiągnięcia najwyższego stopnia doskonałości chrześcijańskiej. Dzięki temu już za życia nazywano go świętym.

Wesprzyj nas już teraz!

2.Szaleńcza odwaga

Ksiądz Andrzej Bobola prowadził intensywną działalność misyjną na Polesiu. Kiedy to się działo, trwała wojna Rzeczypospolitej z Kozakami i Rosją. Rosja zajęła Wilno i Lwów. Car siłą przymuszał mieszkańców tych ziem do przechodzenia na prawosławie. Rosja skierowała oddziały Kozaków na północno – wschodnie obszary Rzeczypospolitej. Ksiądz Andrzej Bobola podejmując się, można powiedzieć szaleńczej, misji na Polesiu, gdzie grasowali Kozacy, miał świadomość wielkiego niebezpieczeństwa jakie mu z ich strony grozi. Nie przeląkł się jednak i ewangelizował. Siła z jaką przemawiał ksiądz Andrzej Bobola była tak duża, że do Kościoła wracali wierni, wcześniej przymuszeni do zmiany wyznania. Nawet prawosławni przyjmowali wiarę katolicką. To wzburzyło władze cerkiewne i Kozaków, którzy 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim pojmali księdza Andrzeja Bobolę i okrutnie zamęczyli. Ksiądz Andrzej pomimo zadawanych mu katuszy, nie wyrzekł się swojej wiary i aż do ostatniego tchu prowadził misję. Na pytanie dowódcy Kozaków „Jesteś Ty ksiądz?” odpowiedział: „Tak, moja wiara prowadzi do zbawienia. Nawróćcie się”.

3.Przed bohaterską śmiercią było piękne życie

Ksiądz Andrzej Bobola zawsze starał się dbać o ubogich, wspierał chorych, odwiedzał więźniów. Będąc w Braniewie opiekował się biednymi, mieszkając z nimi. W czasach, w których żył święty, wielu było opuszczonych chrześcijan, którzy byli jak owce nie mające pasterza. Ksiądz Andrzej do nich wychodził. Współbracia Boboli podkreślali jego codzienną troskę o modlitwę, dobroć i pogodę ducha. Z uwagi na swój dar nawracania grzeszników i skłaniania ich do spowiedzi, w konfesjonale spędzał wiele godzin. Dlatego też mówiono o nim „łowca dusz”. Był niesamowicie skutecznym kaznodzieją. Jego przepowiadanie Ewangelii pociągało rzesze ludzi.

4.Po śmierci nie dał o sobie zapomnieć – przychodził jako duch

Świętego Andrzeja Bobolę czcimy dziś także dlatego, że po śmierci nie pozwolił zapomnieć o sobie i swojej misji – bycia patronem Polski. Trumnę z ciałem męczennika złożono w podziemiach kościoła jezuitów w Pińsku. Po latach jednak zapomniano o miejscu pochówku księdza Andrzeja Boboli. 45 lat później – 16 kwietnia 1702 roku, ks. Andrzej ukazał się rektorowi kolegium pińskiego wskazując, w którym miejscu w krypcie kościoła jest jego grób. Po znalezieniu owego miejsca okazało się, iż ciało świętego zostało w niezwykły sposób zachowane, przez co można było poznać jak okrutną śmiercią męczeńską zginął. Później osoby, które modliły się za jego wstawiennictwem doznawały cudownych łask, dlatego ks. Andrzej Bobola został beatyfikowany, a potem kanonizowany.

W 1819 r. miała miejsce kolejna interwencja z nieba – o. Bobola ukazał się dominikaninowi o. Alojzemu Korzeniewskiemu w Wilnie i zapowiedział mu, że Polska odzyska wolność, a on zostanie ogłoszony jej patronem. Pamięć o Boboli, wówczas przygasła, znowu się odrodziła. Po latach znów jednak o nim zapomniano, głównie po wojnie za sprawą komunistów, dlatego od roku 1983, zaczął się objawiać księdzu Józefowi Niżnikowi, proboszczowi parafii w Strachocinie, miejscu urodzenia i chrztu Andrzeja Boboli. Święty Andrzej Bobola, który przedstawił się z imienia i nazwiska, poprosił księdza Niżnika, o budowę sanktuarium i aby ten czynił zabiegi o ogłoszenie św. Andrzeja Boboli patronem Polski. Tak się stało, w Strachocinie zbudowano Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, a w roku 2002 św. Andrzeja Bobolę ogłoszono patronem Polski. Obecnie w miejsce kultu św. Andrzeja, czyli do jego sanktuarium w Strachocinie, przybywają liczne pielgrzymki, a świadectwa uzdrowień, wyproszonych łask zdrowia, nawrócenia i wielu innych, potwierdzają jedynie jak wielkim i skutecznym orędownikiem jest św. Andrzej Bobola. W sanktuarium odbywają się spotkania modlitewne ze św. Andrzejem Bobolą 16 dnia każdego miesiąca.

5.Obrońca Warszawy

Kiedy w sierpniu 1920 roku wojska bolszewickie zbliżały się do Warszawy, mieszkańcy stolicy sprowadzili do miasta cząstkę relikwii błogosławionego Andrzeja Boboli. Tłumy modliły się w obliczu tej relikwii o ratunek dla stolicy i całej Polski. Andrzej Bobola nie zawiódł. Tak skutecznie wstawiał się za swoimi rodakami do Boga i Maryi, że Sowieci zostali całkowicie pobici. Ówczesny nuncjusz apostolski Achille Ratti, później papież Pius XI, wspominał po latach, że Józef Piłsudski, był tak wdzięczny błogosławionemu Boboli, że rozważał nawet zbrojny rajd na zajęty przez bolszewików Połock, żeby odzyskać znajdującą się tam trumnę z ciałem męczennika.

6.Wyrwał się z sowieckiej niewoli

Po rozbiorach Rzeczypospolitej Pińsk, a więc i kościół, w którym spoczywały szczątki księdza Andrzeja Boboli, znalazły się w zaborze rosyjskim. Kościół zajęli prawosławni, a trumnę z ciałem męczennika przewieźli do Połocka. Sowieccy barbarzyńcy, chcąc pokazać ludności, że ich wiara w cudowne zachowanie szczątek Andrzeja Boboli jest nieprawdziwa, wyrzucili je z trumny na posadzkę kościoła, sądząc że się rozsypią. Jednak cudownie zachowane ciało Andrzeja Boboli pozostało w całości. Cały ten bolszewicki „eksperyment”  wzmocnił tylko wiarę mieszkańców Połocka, dlatego komuniści przewieźli trumnę z ciałem Boboli do Moskwy i umieścili na wystawie higienicznej w Ludowym Komisariacie Zdrowia, gdzie miały być eksponatem ilustrującym religijny fanatyzm. Pracownicy muzeum zauważyli jednak, że zwiedzający modlą się przy relikwiach, więc schowali je magazynu.

Władze Polski i Kościół nie zapomnieli o błogosławionym Andrzeju Boboli i jego pomocy w roku 1920 do Moskwy skierowano dwóch ojców jezuitów. Po prowadzonych przez nich długich negocjacjach z Sowietami, trumnę z ciałem męczennika udało się odzyskać. Bolszewicy jednak, zgadzając się na to, zastrzegli, że nie może ona trafić do Polski. Dotrzymano tego warunku umowy i doczesne szczątki męczennika trafiły do Rzymu. Dopiero po kanonizacji księdza Andrzeja Boboli w roku 1938, jego ciało, w sposób bardzo uroczysty, przewieziono do Warszawy, gdzie do dziś spoczywa ono w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli przy ulicy Rakowieckiej na Mokotowie.  

7.Co obecnie ma nam do powiedzenia św. Andrzej Bobola

Ksiądz Józef Niżnik, kustosz Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, mówi że podczas ostatniej wizyty u niego patron Polski przekazał mu ważne przesłania. Mówił o wielkiej roli jaką w życiu Polski ma Matka Boża – Królowa Polski „Żaden święty dla narodu polskiego nie może być ważniejszy nad Maryję. Ona z woli Boga jest Królową narodu. Zajmuje najważniejsze miejsce w tym narodzie. Ona jest najważniejsza i nikt od Niej ważniejszy być nie może. Ten tytuł zapewnia Jej w narodzie cześć i szacunek, miłość i wdzięczność. Ona nie jest Patronką narodu, ale Królową i Panią. Nikt nie ma takiej godności, jak Maryja. Ja jestem tylko Jej sługą” – zaznaczył św. Andrzej Bobola.

Drugie orędzie jest przestrogą, a jednocześnie zapewnieniem o czuwaniu św. Andrzeja nad Polską: „Powiedz ludziom, że grożą im straszne rzeczy za to, że zaniedbują sprawy wewnętrznego życia. Możesz mnie zawsze prosić, a wysłucham cię. Będą wam pomagał” – przekazał księdzu Józefowi w maju 2020 roku polski patron.

Adam Białous

Święty Andrzej Bobola potrafi się obronić

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(11)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram