28 czerwca 2016

Każdy zasługuje na godne pożegnanie. W Bydgoszczy powstał Grobowiec Dzieci Utraconych

(Fot. POz)

Dzięki staraniom grupy zaangażowanych ludzi, w Bydgoszczy utworzono Grobowiec Dzieci Utraconych. To miejsce, które ma zapewnić godne pochowanie szczątków dzieci, które z jakiś względów nie zostały pogrzebane przez rodziców. To także miejsce pamięci i modlitwy stworzone z myślą o osobach, które straciły swoje dziecko w przeszłości, ale nie wiedzą gdzie zostało pochowane.

 

Po wieloletnich staraniach, we wtorek na cmentarzu komunalnym przy ul. Wiślanej w Bydgoszczy odbyła się pierwsza ceremonia pożegnania 19 dzieci martwo urodzonych, które spoczęły w Grobowcu Dzieci Utraconych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

To nie są płody. To są dzieci, którym nie było dane urodzić się. Co my robimy, aby otoczyć troską najmniejszych, tych których nawet nie widać, a znajdują się pod sercem matki. Dziś wiele rodzin niestety ma problem z poczęciem dziecka, problem z bezpłodnością. Pamiętajmy, że małżeństwo rozwija się i wzrasta w łasce, dlatego musimy szanować i bronić życia. W małżeństwie, gdy rodzice czekają na swoje dziecko, dochodzi do wielu pięknych chwil i błogosławieństw – mówił ks. Przemysław Drąg, krajowy duszpasterz rodzin.

 

Jak dodał, nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. – Dziś możemy zauważyć i odkryć łączność dzieci nienarodzonych z krzyżem Chrystusa. Musimy te dzieci otoczyć miłością, która płynie z Ofiary Chrystusa. Jesteśmy tu po to, aby wypełnić akt miłosierdzia – dodał.

 

Ks. Drąg przypomniał, że te zmarłe dzieci już orędują za nami u Boga. – Każdy z nas wie, że mamy do czynienia z dziećmi. Jesteśmy tu po to, aby rozszerzyć swe serca na miłosierdzie. Mamy obowiązek zatroszczyć się o dzieci, które odeszły już do Pana – dodał.

 

Starania o utworzenie Grobu Dzieci Utraconych trwały cztery lata. – Impulsem do działania były osobiste doświadczenia związane z utratą dziecka. Tak zaczęliśmy drążyć temat związany z procedurami dotyczącymi pogrzebu dzieci zmarłych przed narodzeniem – mówi Jarosław Gajewski, jeden z inicjatorów utworzenia w Bydgoszczy Grobu Dziecka Utraconego.

 

Kluczowym okazało się rozporządzenie Ministra Zdrowia, Zbigniewa Religii z 2007 roku, w którym zaznaczono, że za zwłoki uważa się ciała osób zmarłych i dzieci martwo urodzonych, bez względu na czas trwania ciąży. – Ten zapis uświadomił nam, że rodzice podobnie jak my doświadczeni przez los, mają prawo do pochowania swojego dziecka. Sytuacja po takiej stracie jest bardzo trudna. Rodzice mocno to przeżywają i nie zawsze świadomi są przysługujących im praw. Zwykle nie mają oni wśród swoich znajomych osób, które przeszły przez podobną procedurę, stąd też nie wiedzą jak poruszać się po przepisach – dodaje.

 

Tymczasem jeśli rodzice nie skorzystają z prawa do pochowania swojego dziecka, zadanie to spoczywa na gminie. To też był impuls do podjęcia działań w Bydgoszczy. Szybko okazało się, że w wielu miastach już istnieją Groby Dzieci Utraconych, w których niejako „z urzędu” grzebane są ciała dzieci przekazywane przez szpital. – To są ogólnopolskie przepisy, ale praktyka pokazuje, że egzekwowane są one w różny sposób, szczególnie gdy kobieta poroniła na wczesnym etapie ciąży – wskazuje Pan Jarosław.

 

W Bydgoszczy Grób Dzieci Utraconych powstał jesienią 2014 roku na skutek decyzji Urzędu Miasta, dzięki wieloletnim staraniom rodziców doświadczonych utratą dziecka. W czerwcu 2015 roku Rada Miasta jednogłośnie przyjęła obywatelski projekt uchwały regulującej kwestie wykorzystania Grobu Dzieci Utraconych. Doświadczenie bydgoskich rodziców pokazuje, że tego rodzaju sprawy są do przeprowadzenia, ale wiele zależy tu od empatii i zrozumienia sytuacji rodziców, którzy utracili dziecko.

 

Starania rodziców zwieńczyła wtorkowa uroczystość pochówku 19 zmarłych dzieci. Było to możliwe dzięki decyzji radnych, ale i informacji, jaka dotarła do rodziców przeżywających boleść utraty dziecka nienarodzonego. Nie bez znaczenia była presja mediów, które przypominały o zabiegach jakie podejmują rodzice dzieci utraconych. Udało się. Choć rodzice, którzy podjęli starania o utworzenie Grobu, woleliby mieć wpływ na ostateczny jego kształt, tak by otrzymał on wyraźną symbolikę chrześcijańską.

 

Niestety nie mieliśmy wpływu na formę i lokalizację Grobu, bo chętnie przekazalibyśmy tu swoje sugestie, niemniej należy się cieszyć, że w Bydgoszczy takie miejsce powstało. To na pewno ważne dla rodziców, którzy utracili swoje dzieci – dodaje Pan Jarosław.

 

W ocenie Szymona Grzybowskiego, lekarza ze specjalizacją z medycyny rodzinnej, zaangażowanego w utworzenie Grobu, wtorkowy pogrzeb trudno oceniać w kategoriach sukcesu, bo jest to absolutne minimum tego, na co było stać szpitale. Wciąż bowiem wiele do zrobienia jest w zakresie opieki psychosomatycznej.

 

Rodzice po stracie wciąż przeżywają skrajne wyobcowanie i brak jakiejkolwiek kontroli, i podmiotowości w odniesieniu do enigmatycznego „szpitala” od którego trzeba coś uzyskiwać, któremu trzeba coś podpisywać itd. Do tej pory jeszcze nawet nie wiemy czy za tak minimalny objaw przyzwoitości ze strony społeczności miejskiej nie przyjdzie rodzicom jeszcze zapłacić. Wciąż rozważa się czy nie należy dochodzić od rodziców zwrotu kosztów wyłożonych przez miasto – wskazuje.

 

Pozostaje też pytanie o to, co się dzieje z całą rzeszą dzieci, których mamy trafiają na szpitalny oddział z rozpoznaniem „poronienie w toku”, „poronienie zatrzymane”. – To jest liczba dziesięciokrotnie większa od zgłoszonej do pochówku. Sami rodzice opracowali takie zestawienie o co trzeba zadbać jeśli decydują się na indywidualny pogrzeb dziecka w sytuacji ciałka, dla którego nie ma możliwości standardowego określenia płci – zaznacza.

 

Więcej informacji o inicjatywie, w tym praktyczne porady na temat praw rodziców dzieci utraconych, możliwości otrzymania wsparcia w trudnych chwilach po utracie dziecka, dostępne są na: www.gdu.bydgoszcz.pl.

 

MA, POz

{galeria}

zdjęcia POz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram