Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Henna Virkkunen, odpowiedzialna między innymi za wywieranie presji na Big Techy w sprawie przestrzegania cenzuralnego Aktu o usługach cyfrowych (DSA) zapowiedziała, że będzie wyciągać surowe konsekwencje wobec Big Techów, głownie Apple, Meta i X za naruszenie związane z nieusuwaniem „nielegalnych treści” w rozumieniu Aktu o usługach cyfrowych. Zalicza się do nich m.in. prawdziwe informacje, ale uznane za szkodliwe na przykład dla „dyskursu obywatelskiego” w UE.
10 kwietnia br. Virkkunen twierdziła w rozmowie z przedstawicielami mediów, że działania UE nie są wymierzone przeciwko konkretnym firmom, lecz odzwierciedlają szersze dążenie do egzekwowania zgodności (complinace) z cyfrowymi ramami regulacyjnymi bloku. – W UE obowiązują pewne przepisy i nie są one barierami handlowymi – oznajmiła Virkkunen, dodając, że te same zasady dotyczą firm europejskich, amerykańskich i chińskich. A im większa firma, tym wyższe są względem niej wymagania – tłumaczyła.
Zgodnie z Aktem o usługach cyfrowych (DSA), kluczowej regulacji cenzuralnej w UE, która także jest wykorzystywana w celu bezprawnej ingerencji instytucji unijnych w systemy wyborcze państw członkowskich, duże wyszukiwarki i platformy internetowe są zobowiązane do zajęcia się tak zwaną dezinformacją, „mową nienawiści” i innymi „nielegalnymi treściami” online.
Wesprzyj nas już teraz!
Za brak respektowania przepisów KE może ukarać grzywnami o wysokości do 6 procent globalnego rocznego obrotu firmy.
Korporacje amerykańskie, a także władze federalne USA już nie raz wypowiedziały się przeciwko unijnej regulacji. Prezydent Donald Trump nazywa działania organów unijnych mianem „wymuszeń zagranicznych”.
Przewodniczący Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów USA Jim Jordan skierował w ub. roku list do Virkkunen, nazywając DSA „globalnym prawem cenzury”. W oddzielnym liście przekazanym Teresie Ribera, wiceprzewodniczącej wykonawczej KE ds. czystej, sprawiedliwej i konkurencyjnej transformacji, oskarżył UE o „wykorzystywanie” kolejnej regulacji DMA (Aktu o rynkach cyfrowych) przeciwko amerykańskim firmom jako środka do „zaradzenia kryzysowi gospodarczemu w Europie”.
Virkkunen broni stanowiska UE, zaznaczając, że blok jest „bardzo zaangażowany” w swoje standardy cyfrowe i nie wyróżnia firm amerykańskich – Kiedy jesteś większym graczem, masz więcej obowiązków, ponieważ stwarzasz większe ryzyko – stwierdziła. Dodała, że celem działań unijnych jest promowanie uczciwego, bezpiecznego i demokratycznego środowiska cyfrowego.
Obecnie w UE toczy się kilka postępowań – w oparciu o DSA – względem wybranych kilku amerykańskich firm. Virkkunen wezwała do szybkiego zakończenia tych spraw, sugerując, że przedłużające się postępowania nikomu nie służą. Wiceszefowa KE oczekuje, że Apple i Alphabet, które oskarża się o złamanie także DMA (wypierają mniejszych rywali z rynku), zostaną odpowiednio ukarane.
Europa pozostaje w tyle za USA i Chinami w zakresie zastosowań rozwiązań tak zwanej sztucznej inteligencji (AI), przez co narastają obawy dotyczące konkurencyjności i innowacji w UE. Virkkunen przedstawiła więc plany utworzenia do pięciu gigafabryk AI w całej UE, wyposażonych w zaawansowane superkomputery w celu opracowywania i testowania modeli AI. UE już przyjęła regulację w sprawie AI: Akt o sztucznej inteligencji, który – w opinii zwolenników AI – ogranicza konkurencyjność europejskich firm i może sprzyjać rosyjskiemu sektorowi technologicznemu.
W informacji z 7 kwietnia komisarz Virkkunen poinformowała europosłów o osiągnieciach KE w zakresie egzekucji przepisów DSA i DMA. Jednocześnie wskazała na problemy związane z wyborami i „ochroną demokratycznego dyskursu na mocy DSA”. Mówiła o toczących się postępowaniach przeciwko TikTokowi w związku z wyborami w Rumunii.
Wiceszefowa KE zaznaczyła, że uważnie monitoruje sytuację w Rumunii i rozszerzyła nakaz przechowywania danych na TikToku. Platforma wprowadziła zmiany w celu „ulepszenia swoich systemów wykrywania i oznaczania kont politycznych, zwiększyła liczbę moderatorów treści w języku rumuńskim i uruchomiła system szybkiego reagowania”, który umożliwia szybkie usuwanie treści uznanych przez zgłaszających (np. rządzących, weryfikatorów treści itp.) za szkodliwe.
Źródło: brusselssignal.com, ieu-monitoring.com
AS
