Prawo rodzinne jest w gestii państw członkowskich, zatem Komisja Europejska nie ma kompetencji, by zajmować się kontrowersyjnymi działaniami Jugendamtów – tak komisarze odpowiedzieli na rezolucję Parlamentu Europejskiego, który upomniał się o los krzywdzonych dzieci.
W podjętej rezolucji Parlament Europejski wskazał na kontrowersyjne działania niemieckich Urzędów ds. Dzieci i Młodzieży, tzw. Jugendamtów, w transgranicznych sporach rodzinnych o dzieci. Parlamentarzyści wezwali KE, by w tym zakresie zapewniła stosowne kontrole.
Wesprzyj nas już teraz!
KE przyjęła rezolucję do wiadomości, zaś komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova przyznała w Parlamencie Europejskim, że to ważna i delikatna kwestia, ale dodała też, że UE nie ma kompetencji do zajmowania się prawem rodzinnym.
Rezolucja PE była następstwem licznych petycji, w których obywatele skarżyli się na dyskryminowanie przez Jugendamty rodziców niebędących niemieckimi obywatelami w transgranicznych sporach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej i opieki nad dziećmi.
Podczas debaty w PE na ten temat Jourova zapowiedziała, że KE przyjrzy się problemowi, by zaproponować jakieś rozwiązania, ale od razu wskazała, że to sądy krajowe są najbardziej kompetentne, by oceniać na czym polega dobro dziecka w każdym indywidualnym przypadku.
Źródło: wpolityce.pl
MA