23 października 2024

KE proponuje konsolidację unijnego budżetu. Nie traktuje priorytetowo opieki zdrowotnej czy badań

(Ilustracja: geralt/Pixabay)

Ujawnione nieoficjalnie plany dotyczące przyszłego unijnego budżetu zaalarmowały w Europie wiele środowisk, bardzo mocno zaniepokojonych skumulowaniem szeregu innych funduszy i inicjatyw w ramach jednego Funduszu na rzecz konkurencyjności. Bruksela nie traktuje priorytetowo na przykład kwestii opieki zdrowotnej. Środki z tego samego zasobu będą mogły być przeznaczone na duże projekty OZE, jeśli unijne instytucje uznają, że… będzie to służyć budowaniu konkurencyjności gospodarki europejskiej.

 

Obecnie fundusz zdrowotny EU4Health dysponuje kwotą 5,3 miliarda euro. Jednakże, podobnie jak fundusz badawczy Horyzont Europa, Program Ramowy 10 (FP10), Europejski Fundusz Obronny, Fundusz Innowacyjny, InvestEU, program jednolitego rynku oraz fundusze specyficzne dotyczące przestrzeni kosmicznej i innowacji cyfrowych, mają być połączone w jeden Fundusz na rzecz konkurencyjności.

Wesprzyj nas już teraz!

Przeciwnicy takiego rozwiązania alarmują, że w ten sposób środki z puli budżetowej UE przeznaczone na przykład na opiekę zdrowotną, po prostu znikną – zostaną wydatkowane na inne cele.

Do czerwca przyszłego roku Komisja Europejska powinna przedstawić propozycję kolejnego siedmioletniego planu finansowego UE. Prace nad nim właśnie trwają i część mediów mogła zapoznać się z propozycjami konsolidacji unijnego budżetu.

Chociaż polityka zdrowotna należy do kompetencji krajowych, w odpowiedzi na tak zwaną pandemię Covid-19 państwa członkowskie UE przeznaczyły 5,3 miliarda euro na program EU4Health.

Środki z tego funduszu trafią jednak do nowego Europejskiego Funduszu na rzecz konkurencyjności, mającego na celu zwiększenie strategicznej autonomii i wartości ekonomicznej bloku.

Ta „restrukturyzacja”, o której w Komisji Europejskiej dyskutuje się od stycznia ubiegłego roku, ma na celu rozwiązanie problemu braku strategicznego kierunku polityki unijnej poprzez nadanie priorytetu wybranym programom.

W praktyce chodzi o poszukanie w unijnym budżecie pieniędzy na duże inwestycje w wybranych państwach; pieniędzy, które miałyby poprawić konkurencyjność europejskiej gospodarki. Mają być ujednolicone zasady uczestnictwa i ubiegania się o środki z nowego funduszu.

Część europosłów obawia się przesunięcia zasobów z opieki zdrowotnej na inne cele, co nie jest bezpodstawne. Tym bardziej, że już wcześniej, bo w lutym przesunięto 1 mld euro z EU4Health na częściowe sfinansowanie pakietu pomocowego dla Ukrainy.

Pod znakiem zapytania stanie realizacja długoterminowych inicjatyw zdrowotnych, jak np. programu rozwiązania problemu niedoboru pielęgniarek w krajach UE.

Propozycja KE uderza także w programy regionalnej innowacyjności. Przedstawiciele Europejskiego Komitetu Regionów już wyrazili swoje oburzenie. W specjalnym dokumencie skierowanym do przedstawicieli Komisji skarżyli się, że propozycja utworzenia Funduszu na rzecz konkurencyjności „nie mówi wiele o tym, jak przezwyciężyć podział innowacyjny lub jak promować innowacje oparte na miejscu”.

Środki z połączonego funduszu byłby wypłacane na rzecz konkretnego programu politycznego. Bruksela wskazuje, że w obecnej sytuacji ​​istniejące indywidualne projekty są zbyt złożone i powoli realizowane. Ponadto nie są „wystarczająco strategiczne”, przez co przemysł nie może z nich korzystać swobodnie. Komisja narzeka także na uciążliwość związaną z zarządzaniem i sprawowaniem nadzoru nad funduszami.

Z planów KE wynika, że dąży do centralizacji budżetu i skoncentrowania na czterech głównych pozycjach budżetowych związanych z realizacją dużych projektów, które miałyby zwiększyć globalną konkurencyjność Europy. Jest to zgodne z zaleceniami byłego premiera Włoch Mario Draghiego, zawartymi w jego raporcie na temat poprawy konkurencyjności europejskiej gospodarki.

Oznacza to jednak porzucenie polityki niwelowania różnic w zakresie rozwoju regionów zapóźnionych w stosunku do reszty Europy.

Dlatego Komitet Regionów wystosował szereg żądań, w tym tych dotyczących wciągnięcia mniej innowacyjnych terenów w ekosystem badawczy Europy; większej synergii między różnymi funduszami UE, wprowadzenia wieloletnich programów badawczych i innowacji, które łączą finansowanie z różnych źródeł. Chcą także bardziej jednolitych zasad dla projektów finansowanych z różnych funduszy. Stanowczo domagają się zabezpieczenia budżetu na badania przed jakimikolwiek cięciami i przesunięciami.

Były komisarz UE ds. zdrowia i obecny socjalistyczny eurodeputowany Vytenis Andriukaitis twierdzi, że obecny budżet jest niewystarczający, a sytuacja pogorszy się wraz z nadchodzącym rozszerzeniem UE. Europoseł obawia się, że niektóre programy – w tym ten dotyczący opieki zdrowotnej – zostaną zlikwidowane.

Dlatego istnieje też presja, aby KE generowała własne dochody z podatków. W raporcie z 2016 r. sporządzonym przez byłego komisarza i premiera Włoch Mario Montiego zaproponowano kilka opcji dla UE w celu generowania własnych zasobów, w tym podatek od emisji CO2, podatek dochodowy od osób prawnych i podatek od transakcji finansowych.

Źródła: euronews.com, sciencebusiness.net

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 309 501 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram