Trzech terrorystów, którzy dokonali zamachu na luksusowe centrum handlowe w Nairobi, na stałe zamieszkuje w Stanach Zjednoczonych.
Stacja CNN podała, że pośród islamskich zamachowców organizacji terrorystycznej Al- Szabab jest trzech Amerykanów somalijskiego pochodzenia, dwie osoby z Somalii i po jednej z Kanady, Finlandii, Kenii oraz Wielkiej Brytanii. Wszyscy sprawcy masakry to młodzi ludzi w wieku od 20 do 27 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Islamscy bojownicy, którzy dokonali ataku na centrum handlowe Westgate w stolicy Kenii – Nairobii, domagają się wycofania kenijskich wojsk z Somalii. Urzędnicy kenijscy twierdzą, że mimo uratowania znacznej części zakładników, liczba ofiar zamachu może drastycznie wzrosnąć, ponieważ akcja wojska wciąż trwa.
W niedzielę Republikanin Peter King, członek komisji wywiadu przyznał, że niektórzy zamachowcy z Nairobii mają związek z USA. Mówił też, że atak pokazuje rosnące wpływy Al-Kaidy w Afryce. – To pokazuje naprawdę rosnący wpływ Al-Kaidy w Afryce. Wywodząca się z Somalii grupa Al. Szababwtargnęła do Kenii i przeprowadziła atak poza własnym krajem – mówił King w programie stacji ABC „ThisWeek”. Dodał, że zamach pokazuje, iż Al – Kaida i jej filie są wciąż bardzo silne i nadal są w stanie budzić postrach pośród zwykłych obywateli, uderzając na centra handlowe, które nie mają znaczenia wojskowego.
Al- Szabab to skrajnie islamska organizacja, będącą przybudówką Al-Kaidy, która walczy o ustanowienie skrajnie islamskiego państwa na terenie Somalii, zamieszkiwanej w znacznej części przez katolików. W 2012 r. w Somalii odbyły się pierwsze teoretycznie wolne wybory, które miały przynieść poprawę sytuacji chrześcijan. W konstytucji wprowadzono zapis dopuszczający swobodę wyznania. W praktyce jednak islamiści stale napadają i mordują wyznawców Chrystusa.
Al-Szabab skupia kilkanaście tysięcy bojowników. Niektórzy z nich brali udział w tzw. Arabskiej Wiośnie, inni walczyli w Iraku i Afganistanie. Część bojowników jest rekrutowana spośród społeczności somalijskiej w Stanach Zjednoczonych i Europie. Szeregi Al-Szabab – wg wywiadowców – mogą zasilać bojownicy uciekający z Afganistanu i Pakistanu.
W niedzielę wieczorem kenijskie służby bezpieczeństwa, wspomagane przez izraelskich komandosów, rozpoczęłyszturm na prestiżowecentrum w Nairobi. Uderzenie miało miejsce na krótko przed zachodem słońca. Zamachowcy ostrzegli, że jeśli akcja nie zostanie przerwana zamordują kolejnych zakładników. Nie chcieli także podjąć negocjacji, dopóki kenijskie wojska nie wycofają się z Somalii.
Kenijski prezydent Kenyatta, którego bratanek zginął w zamachu, zapowiedział, że wciąż będzie prowadził zdecydowaną walkę z somalijskimi terrorystami, od wielu lat destabilizującymi Somalię i inne regiony świata.
Centrum handlowe Westgate Mall jest częściowo własnością Izraelczyków. Oficjalnie urzędnicy izraelscy zaprzeczają, jakoby w akcji odbijania zakładników mieli brać izraelscy komandosi. Przyznają się jedynie do udzielania pomocy w formie „doradztwa”.
Izrael ma bliskie powiązania z Kenią. W ostatnich latach, izraelski wywiad uznał Afrykę Wschodnią za obszar o strategicznym znaczeniu i wzmocniono więzi z Kenią oraz innymi krajami ościennymi, z powodu wspólnych zagrożeń stwarzanych przez Al-Kaidę i inne organizacje ekstremistyczne. Między innymi w 2002 r. bojownicy islamscy dokonali zamachu na izraelski luksusowy hotel w pobliżu Mombasy, zabijając 13 osób i próbowali zestrzelić izraelski samolot.
Źródło: Newsmax.com, AS.