Dwa największe fundusze inwestycyjne świata rezygnują z poparcia dla ratingu ESG, pozwalającego przekształcać korporacje, banki i wielkie podmioty finansowe w promotorów zrównoważonego rozwoju. Vanguard i Blackrock jednak wciąż zapewniają, że ich nastawienie do problemów środowiskowych i klimatycznych pozostaje takie samo.
W najnowszym raporcie za okres 2022-23 (zakończony w czerwcu), Vanguard poinformował, że spośród 359 postulatów dotyczących problemów społecznych i środowiskowych wsparł zaledwie 2 proc. To oznacza spadek o 10 p. p. w porównaniu do poprzedniego roku.
Jak tłumaczą zarządzający w raporcie, za wzrostem postulatów nie szła realna zmiana. Proponowane rozwiązania zdaniem zarządzających zbyt mocno wpływały na działania spółek, nie wprowadzając jednocześnie wystarczających ulepszeń. Jak przekonuje portal strefainwestorow.pl, w całych Stanach Zjednoczonych widać tendencję spadku poparcia dla postulatów ESG. Wsparcie wniosków akcjonariuszy w spółkach USA w tym roku spadło do 25 proc. z 38 proc. rok wcześniej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Podobną drogą zmierza również Blackrock, który w tym roku poparł jedynie 7 proc. wniosków ESG, co oznacza spadek z 22 proc. z poprzedniego roku. Firmy te podtrzymują narrację, że ich nastawienie w sprawie samych postulatów nie zmieniło się, jednak różnice w porównaniu do poprzedniego roku wydają się na tyle duże, że ciężko uwierzyć w to, iż wynikają one jedynie ze zmiany charakterów wniosków” – komentuje medium.
Pod koniec czerwca b.r. prezes Blackrock, Larry Fink poinformował, że rezygnuje z nazewnictwa ESG. Jak przekonywał, termin jest dzisiaj wykorzystywany politycznie i „wstydzi się” brać udział w debacie na ten temat.
Źródło: własne PCh24.pl / strefainwestorow.pl
PR
Nadchodzi totalne zniewolenie?! Ta publikacja rozwieje wątpliwości – zapraszamy na konferencję