– Redakcja jest bez pracy. Pięcioosobowy zespół, z którym pracuję został pozbawiony środków do życia. (…) To nie zwalnia nas z dalszego dociekania – powiedział we wtorek w rozmowie z Radiem WNET Jan Pospieszalski, gospodarz programu „Warto Rozmawiać”.
W połowie kwietnia TVP nie wyemitowała odcinka programu „Warto Rozmawiać” poświęconego tzw. pandemii koronawirusa. Ekipa Jana Pospieszalskiego dowiedziała się o tej decyzji tuż przed nagraniem. Poinformowano ich, że odcinek zostanie wyemitowany, ale o innej porze, nie precyzując jednak, kiedy miałoby to nastąpić.
2 tygodnie później Pospieszalski poinformował, że program ma wrócić na antenę TVP. Taka przynajmniej miała być deklaracja publicznego nadawcy. Wówczas nie było jeszcze wiadomo, kiedy to nastąpi. Pospieszalski wyrażał nadzieję, że dojdzie do tego jeszcze w maju.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem nastał czerwiec, a programu jak nie było, tak nie ma. – Pandemia powoli się kończy, jednak redakcja „Warto rozmawiać” nadal pozostaje na kwarantannie – powiedział w rozmowie z Radiem WNET Jan Pospieszalski. – Już drugi miesiąc jesteśmy poza anteną telewizji. (…) Redakcja jest bez pracy. Pięcioosobowy zespół, z którym pracuję został pozbawiony środków do życia. (…) To nie zwalnia nas z dalszego dociekania – podkreślił.
Dziennikarz poruszył również temat brutalnych działaniach wobec lekarzy, którzy prezentują stanowisko odmienne wobec tego, które obowiązuje w tzw. głównym nurcie.
– Lekarze, którzy zgłaszali do nas swoje wątpliwości, są wzywani na przesłuchania przez Naczelną Izbę Lekarską. (…) Już sam tryb wezwania ma znamiona dyscyplinarne – podkreślił Pospieszalski.
Zdaniem gościa Radia WNET, istnieje wiele wątpliwości wobec procesu masowych szczepień. – Sam koncern Pfizer przyznaje, że osoby, które przyjęły preparat, będą obserwowane przez 2 lata – zauważył Pospieszalski, wskazując że wobec tego „mówienie o tym, że ci którzy dziś przyjmują szczepionki biorą udział w eksperymencie medycznym, jest uzasadnione”.
– Pani dr Rybak, pediatra, powiedziała, że nie spotkała żadnego ciężkiego przebiegu COVID u dzieci. (…) Mówi się, że szczepionki nie chronią przed przenoszeniem wirusa. Jaki sens ma szczepienie dzieci? Narracja Rady Medycznej nie trzyma się kupy – ocenił Jan Pospieszalski.
Źródło: Radio ZET, DoRzeczy.pl
TK