„Nowe elektryczne autobusy w Gdańsku miały pokonywać na jednym ładowaniu 400 kilometrów. W rzeczywistości jednak przejeżdżają zaledwie połowę deklarowanej wartości. Kierowcy narzekają na konieczność wykonywania dodatkowych technicznych zjazdów i podkreślają – pojazdom zasilanym dieslem po pełnej zmianie zostawało nawet pół baku”, informuje na łamach serwisu Interia.pl Krzysztof Mocek.
Mocek zwraca uwagę, że problemy związane z niedoskonałościami pojazdów elektrycznych dotykają już nie tylko prywatnych właścicieli, o czym przekonali się kierowcy i pasażerowie ZTM Gdańsk. „Okazuje się bowiem, że nowe elektryczne autobusy, na których zakup przeznaczono 62 miliony złotych, mają problemy z przejechaniem na jednym zasięgu zaplanowanej trasy”, czytamy.
Chodzi o 18 autobusów elektrycznych marki MAN, które zamiast docelowych 400 kilometrów na jednym ładowaniu, przejeżdżają zaledwie połowę tego zasięgu. „Kierowcy mówią, że to za mało na przejazd pełnej zmiany i zwracają uwagę na konieczność wykonywania tzw. zjazdów technicznych na podładowanie akumulatorów pomiędzy kursami”, czytamy.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe władze Gdańska nie widzą problemu w zakupie elektrycznych autobusów. Ich zdaniem nowe autobusy są w stanie przejechać około 300 kilometrów, a zadania całodzienne średnio wynoszą około 250 kilometrów.
Źródło: Interia.pl
ELEKTROPUŁAPKA. Bez samochodu masz być szczęśliwy [CAŁY FILM]