Członkowie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego złożyli w czwartek wizytę Donaldowi Tuskowi. Przekazali mu list otwarty przeciwko ustawie o związkach partnerskich. Ponad 16 tys. podpisów Kaszubów należy doliczyć do niemal 80 tys. podpisów zebranych przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi.
Przeciwko homozwiązkom firmowanym nazwiskiem premiera zaprotestowało więc – podpisując się imieniem i nazwiskiem – prawie 100 tys. Polaków. Mimo tego szef rządu pozostaje głuchy na apele społeczne i nadal zamierza zmuszać posłów Platformy Obywatelskiej do głosowania za sprzecznymi z naturą przepisami.
Wesprzyj nas już teraz!
Zwracamy się do Pana Premiera w sytuacji wyjątkowej. Jest nią bezprecedensowy atak na małżeństwo i rodzinę, które dla nas, Kaszubów, stanowią wartość podstawową. To trwała i silna rodzina pozwoliła na trwanie i rozwój naszej kaszubskiej wspólnoty przez wiele setek lat. Dla ochrony tej podstawowej wartości my, Kaszubi, podejmujemy wszelkie wysiłki, pamiętając o naszych dzieciach i przyszłych pokoleniach – czytamy w liście Kaszubów. Zadeklarowali oni, że wartości chrześcijańskie, w tym poszanowanie małżeństwa i rodziny, od zarania dziejów państwowości polskiej jak i naszej „kaszëbsczi tatczëznë” stanowiły „esencję życia i rozwoju”.
Niska jakość polityki rodzinnej w naszym kraju przyczyniła się w istotny sposób do dramatu demograficznego. Przekroczeniem granicy jest zamiar wprowadzenia tzw. związków partnerskich, w tym dla osób tej samej płci. Oznacza to walkę z małżeństwem przez pozbawienie go szczególnej roli, jaką pełni. Jest to atak na ład społeczny i wartości, jakie wyznajemy – czytamy w liście otwartym. Od naszych przedstawicieli w Sejmie i Rządzie oczekujemy uszanowania wartości, które są dla nas ŚWIĘTE – napisali Kaszubi.
Inna akcja zbierania podpisów – wśród wszystkich Polaków – przyniosła efekt w postaci złożenia w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ponad 70 tys. podpisów przeciwko związkom partnerskim. Już po złożeniu list z podpisami w gabinecie szefa rządu, pod petycją podpisało się jeszcze 10 tys. osób, zauważając, że jego upór w tej sprawie wskazuje na to, że bliższe są mu żądania homoseksualnego lobby, niż troska o dobro i normalne funkcjonowanie polskich rodzin.
Cały czas można dołączyć do protestu przeciwko skandalicznym planom Donalda Tuska za pośrednictwem strony protestuj.pl.
kra