31 sierpnia 2023

Kim był święty Nikodem – ewangeliczny patron najpopularniejszego imienia nadawanego chłopcom w Polsce w pierwszej połowie 2023 roku?

(Ilustracja archiwalna / The National Illustrated Family Bible Published z 1870 roku /Oprac. PCh24)

Imię Nikodem niespodziewanie okazało się najpopularniejszym imieniem nadawanym polskim noworodkom płci męskiej w pierwszej połowie 2023 roku. Warto z tej okazji przypomnieć obecnym i przyszłym katolickim rodzicom, że z wyborem imienia dla dziecka powinien wiązać się wybór także noszącego je świętego patrona. Kim zatem był święty Nikodem? Czego dowiadujemy się o nim z Ewangelii świętego Jana, co mówi o nim Tradycja, co przekazuje o nim w swoich objawieniach błogosławiona Katarzyna Emmerich, i dlaczego w starym kalendarzu wspomnienie Nikodema przypadało 3 sierpnia, a w nowym przypada ono obecnie 31 sierpnia?

„– A co to za imię: Nikodem?

– Rzymskokatolickie!”

Wesprzyj nas już teraz!

Fragment dialogu pomiędzy dyrektorem lokalu (Lech Ordon) a Nikodemem Dyzmą (Roman Wilhelmi) w dwunastej minucie pierwszego odcinka serialu pt. „Kariera Nikodema Dyzmy” z 1980 r. w reżyserii Jana Rybkowskiego, na podstawie powieści autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1931 r.

Rządowy portal dane.gov.pl opublikował niedawno zestawienie imion nadawanych nowonarodzonym dzieciom w Polsce w pierwszej połowie 2023 roku[1]. Niespodziewanie najpopularniejszym imieniem nadawanym noworodkom płci męskiej okazał się Nikodem – imię to otrzymało aż 3317 chłopców, ze stabilną przewagą nad Antonim, które to imię otrzymało o 387 mniej osób, co być może sprawi, że Nikodem będzie dominował również w całym roku 2023. Z rządowych danych wynika, że stały wzrost popularności tego imienia trwał już od ponad dwóch dekad – o ile w 2000 r. otrzymało je zaledwie 375 osób (60. miejsce w rankingu), o tyle w 2019 r. otrzymały je już 3932 osoby (16. miejsce), w 2020 r. – 4171 osób (15. miejsce), w 2021 r. – 4596 osób (11. miejsce), a w 2022 r. – 6155 osób (4. miejsce).

Katoliccy rodzice nie powinni jednak poprzestawać wyłącznie na nadaniu swojemu dziecku imienia. Jest wręcz odwrotnie – to sam wybór imienia powinien zostać poprzedzony głębokim namysłem, ponieważ wraz z imieniem dziecku powinien zostać nadany święty patron, który od tej pory będzie towarzyszył mu przez całe jego życie.

W tradycyjnym katolickim katechizmie wydanym przez świętego papieża Piusa X, a przygotowanym przez kardynała Pietra Gasparriego w 1908 r., Kościół naucza, że „na chrzcie nadaje się imię jakiegoś Świętego, żeby ochrzczony miał w nim osobliwego patrona, a jego życie brał sobie za wzór do naśladowania”[2]. „Przed formą sakramentalną, jak czytamy w Instrukcji Św. Kongregacji Sakramentów, szafarz wypowiada imię świętego, który ma być wzorem i patronem ochrzczonego”[3].

Kim zatem był ewangeliczny święty Nikodem? Pojawia się on tylko w Ewangelii według świętego Jana, ale za to aż w trzech bardzo różnych miejscach – na samym początku publicznej działalności Jezusa (J 3, 1-21), w ostatni dzień Święta Namiotów (J 7, 37-53) oraz podczas pogrzebu Jezusa (J 19, 38-42).

Biblista Michał Wilk przedstawia tę postać następująco: „Nikodem to greckie imię, dlatego niektórzy egzegeci podejrzewają, że był to ktoś, kto pochodził ze środowiska diaspory. Taka interpretacja jest jednak mało prawdopodobna, gdyż — jak czytamy u Jana — spotkanie ma miejsce w Jerozolimie, czyli w sercu Palestyny, a nie w diasporze. Nikodem nazwany jest árchōn tōn Ioudaíōn — dostojnik, a mówiąc dokładniej: przełożony Żydów. Został ukazany jako przedstawiciel faryzeuszy. R.E. Brown tłumaczy greckie árchōn tōn Ioudaíōn jako członek Sanhedrynu. Chodzi więc o kogoś, kto najprawdopodobniej należał do najwyższego organu władzy Izraelitów. Zwróć uwagę, że sam Jezus kilka wersów później nazwie Nikodema nauczycielem Izraela (por. J 3,10). Nie sądzę więc, by chodziło o kogoś z diaspory… Poza tym imię Nikodem, mimo greckiego pochodzenia, w czasach Jezusa było dość rozpowszechnione także wśród Izraelitów w jego semickim brzmieniu: Naqdimon”[4]. Przypomnijmy, że zgodnie z grecką etymologią imię „Nikodem” oznaczało „tego, który zwycięża dla ludu”.

Nikodem przyszedł do Jezusa nocą. Zdaniem Wilka – z zamiarem przeprowadzenia „konfrontacji intelektualnej”, reprezentując tę część faryzeuszów, która w ogóle była otwarta na dyskusję. „Na początku polemiki — szczególnie, gdy dyskusja odbywa się wobec świadków — musisz zająć wobec przeciwnika jakąś wyraźną, początkową pozycję. Musisz dać do zrozumienia temu drugiemu, kim jesteś i kim on jest w twoich oczach. To samo mamy tutaj. Jezusie, niech będzie dla Ciebie jasne, kim ja jestem, kogo reprezentuję i co o Tobie sądzę”[5]. Tymczasem okazuje się, że Jezus doskonale przejrzał ten zamiar i nie chce tracić czasu na potwierdzanie, jak doskonale przygotowany intelektualnie jest przychodzący do niego faryzeusz. Zamiast tego od razu przechodzi do konkretu, obwieszczając przedstawicielowi strażników Tradycji prawdziwy cel swojego programu życia chrześcijańskiego, jakim jest poznanie Królestwa Bożego i „powtórne narodziny” dla życia nadprzyrodzonego.

„Żeby poznać królestwo Boże, trzeba spełnić jeden warunek: narodzić się na nowo (gr. gennēthē ánōthen) […] Greckie słowo ánōthen ma dwa znaczenia. Może być przełożone jako od nowa albo z wysoka. To jest bardzo interesujące zdanie, być może jest ono nawet kluczem do rozumienia całego dialogu. Pojawia się nagle, bez żadnych wcześniejszych kontekstów i wytłumaczeń, zatem można je odczytać w różny sposób. Ciekawa rzecz, że w pierwszych wiekach chrześcijaństwa dwie tradycje patrystyczne wykształciły dwa właściwe sobie sposoby rozumienia tego wersetu. Starożytny Wschód zwykle wolał tłumaczenie: z wysoka, podkreślając tym samym kondycję człowieka przebóstwionego, zaś na Zachodzie częściej mówiono o powtórnym narodzeniu jako o procesie nawrócenia”[6].

Nikodem pyta następnie Chrystusa: „Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?”, a On odpowiada: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego”. Wilk zwraca uwagę, że „aż do czasów Kalwina werset ten był interpretowany w nurcie tradycji chrzcielnej”, a dopiero „później reformacja, interpretując te słowa w duchu protestanckiej doktryny o sakramentach, podważyła sakramentalny kontekst tej wypowiedzi”[7]. Tylko w kontekście interpretacji ortodoksyjnej, a nie heretyckiej, widać, z jaką precyzją Jezus odpowiedział Nikodemowi. To właśnie wody Chrztu Świętego są „wodami płodowymi” matki-Kościoła, a Chrzest jest „powtórnym narodzeniem” – „przez obmycie wodą Chrztu św., ci którzy narodzili się dla tego śmiertelnego życia, nie tylko odradzają się ze śmierci grzechu i stają się członkami Kościoła, lecz nadto naznaczeni duchowym charakterem stają się zdatnymi i zdolnymi do przyjmowania reszty świętych darów Bożych”[8].

Sam Chrystus wskazał drogę chrztu jako „powtórnego narodzenia”, jeszcze przed spotkaniem z Nikodemem przybywając nad rzekę Jordan, by zostać ochrzczonym z wody przez swojego kuzyna, Jana Chrzciciela. Po raz pierwszy spotkali się obaj jako dzieci już poczęte, lecz jeszcze nienarodzone, przebywając w wodach płodowych swoich matek. Ich ponowne spotkanie jest zatem kontynuacją pierwszego – wody Jordanu stają się miejscem powtórnego wyjścia Chrystusa z wód płodowych Maryi, a po Jego wyjściu z nich otworzyły się niebiosa, z których Ojciec obwieścił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17), tak jak po porodzie dziecka uradowany ojciec obwieszcza światu swoje ojcostwo.

Nikodem występuje następnie w Ewangelii jako obrońca Jezusa Chrystusa: „Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha, i zbada, co czyni?»” (J 7, 50-51). W objawieniach niemieckiej mistyczki z XIX wieku, błogosławionej Katarzyny Emmerich, ta „prawnicza” skłonność Nikodema pojawia się także później, podczas procesu Jezusa przed Kajfaszem: „wezwano Nikodema i Józefa z Arymatei, by się usprawiedliwili, dlaczego, wiedząc, że dziś nie jest dzień spożywania paschy, wynajęli Jezusowi wieczernik na Syjonie. Ci wystąpili więc przed Kajfasza i wykazali z ksiąg, że według starego zwyczaju wolno Galilejczykom spożywać paschę o jeden dzień wcześniej, zatem co do tego nie wykroczył Jezus przeciw prawu, bo jest Galilejczykiem, a co do reszty to wszystko odbyło się w porządku, gdyż byli przy tym obecni ludzie ze świątyni. Ten ostatni szczegół zmieszał bardzo świadków; w ogóle gniew nieprzyjaciół Jezusa zwiększył się jeszcze, gdy Nikodem, który kazał przynieść księgi, wykazał, że rzeczywiście takie prawo dla Galilejczyków istnieje. W księgach znaleziono kilka powodów na uzasadnienie tego prawa; przypominam sobie z nich tylko ten, że jeśliby wszyscy musieli w jednym dniu spożywać paschę, to przy tak wielkim napływie ludności nie można by się zmieścić w świątyni ze wszystkim w przepisanym czasie, a gdyby wszyscy naraz powracali do domu, natłok na drogach byłby zbyt wielki. Nie zawsze Galilejczycy robili użytek z tego prawa, ale prawo istniało i nie dało się zaprzeczyć, więc zarzut, wymierzony przeciw Jezusowi, upadał sam przez się”[9].

W Ewangelii Nikodem ostatecznie ujawnia się jako uczeń Chrystusa wraz z Józefem z Arymatei: „Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania” (J 19, 38-40). Teraz, pod Krzyżem, Nikodem już rozumiał, co miał na myśli Jezus, zapowiadając przy pierwszym spotkaniu swój los: „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego” (J 3, 14). W czasie wypraw krzyżowych zaczęto identyfikować Arymateę z miejscowością znaną obecnie jako Ramla. Od czasów krucjat aż do dzisiaj istnieje tam franciszkańskie hospicjum, a także kościół pod wezwaniem obu świętych – Nikodema i Józefa.

We włoskiej miejscowości Lukka znajduje się z kolei Volto Santo (wł. Święte Oblicze) – drewniana rzeźba przedstawiająca tryumfującego Chrystusa na krzyżu, datowana na VIII wiek, której pierwowzór według średniowiecznej legendy wykonał sam święty Nikodem. „Legenda głosi, że przed zaśnięciem Nikodem wyrzeźbił wszystko oprócz twarzy. Kiedy się obudził, odkrył, że twarz posągu została dokończona przez anioła”[10]. Co ciekawe, sam fakt przypisywania autorstwa projektu św. Nikodemowi pokrywałby się z objawieniami bł. Katarzyny Emmerich, według której „Nikodem również prowadził różne interesy budowlane, a przy tym dla rozrywki, po amatorsku zajmował się rzeźbiarstwem. Wyjąwszy czasy świąteczne, nieraz rzeźbił posągi w tej sali, czasem znów w piwnicy pod nią. To jego zajęcie było po części przyczyną ścisłej przyjaźni z Józefem z Arymatei, jako też wspólnych przedsięwzięć”[11].

Władysław Hozakowski w swoich „Żywotach Świętych Pańskich” przekazuje ponadto o Nikodemie, że „Tradycya mówi, że apostołowie św. Piotr i św. Jan po Zesłaniu Ducha św. udzielili mu Sakramentów chrztu św. i bierzmowania; że rozjątrzeni żydzi chcieli go życia pozbawić. Miał się za nim ująć Gamaliel, rabin uczony i nauczyciel św. Pawła; sam został chrześcijaninem, pomimo to zachował wpływy swej powagi; był też krewnym Nikodema. Za jego to więc wstawieniem żydzi złożyli Nikodema jedynie z piastowanego urzędu, pozbawili go posiadłości, wyklęli z synagogi i wygnali z Jerozolimy. Znalazł przytułek w domu Gamaliela; umarł prawdopodobnie około r. 44; zwłoki jego pochowane zostały obok zwłok świętego Szczepana, pierwszego męczennika; spoczął tam też Gamaliel. Szczątki ich ciał odnaleziono r. 415 wskutek objawienia, jakiego dostąpił pobożny Lucyan. Pamięć św. Nikodema święci się dnia 3. sierpnia razem z pamięcią odnalezionych zwłok św. Szczepana”[12].

Właśnie ze względu na przypadające w dniu 3 sierpnia wspomnienie odnalezienia relikwii świętych Szczepana, Nikodema, Gamaliela i Abibona swoje imieniny tego dnia obchodził także Prymas Tysiąclecia, błogosławiony Stefan Wyszyński. „2 sierpnia 1972 roku prymas tak wspominał: ‘Pytałem kiedyś mojego ojca, dlaczego dano mi imię Stefan. Odpowiedział: «Bo urodziłeś się 3 sierpnia o trzeciej rano, a drugiego sierpnia jest świętego Stefana papieża, trzeciego – świętego Szczepana»’. Przypomnijmy, że 3 sierpnia, przez wieki przywoływano w kalendarzu liturgicznym w Kościele wydarzenie odnalezienia relikwii św. Szczepana pierwszego męczennika”[13].

Papież Jan XXIII swoim motu proprio Rubricarum instructum z dnia 25 lipca 1960 r. zniósł jednak wspomnienie odkrycia relikwii św. Szczepana, pozostawiając mu tylko wielkie święto w dniu 26 grudnia. Skoro natomiast Nikodem nie był już powiązany ze Szczepanem, Gamalielem i Abibonem, w nowym kalendarzu postanowiono powiązać go z jego ewangelicznym towarzyszem pogrzebu – obecnie zarówno św. Nikodem, jak i św. Józef z Arymatei wspominani są 31 sierpnia, aczkolwiek w samej Ramli od 2021 roku na mocy dekretu łacińskiego patriarchy Jerozolimy wspomina się ich w sobotę przed trzecią niedzielę Wielkiejnocy ze względu na ich udział w wydarzeniach paschalnych[14].

W apokryficznej Ewangelii Nikodema, której powstanie datuje się na IV wiek, literacka wizja przemiany Nikodema została oddana najlepiej w postaci dwóch dialogów: „Mówią Żydzi do Nikodema: «Weź sobie prawdę o Nim wraz z Jego dziełem!». Mówi Nikodem: «Amen, Amen. Biorę, jako rzekliście»” oraz „I rzecze do nich Nikodem: «Jakim prawem weszliście do synagogi?» Mówią doń Żydzi: «A ty jakim prawem wszedłeś do synagogi? Jesteś Jego poplecznikiem, więc i tobie będzie dana Jego część w przyszłym wieku». Mówi Nikodem: «Amen. Amen»”. Nikodem nie traktuje więc już swojej relacji z Chrystusem jako „konfrontacji intelektualnej”, tylko przyjmuje Go bezwarunkowo, przeszedłszy drogę, którą przy pierwszym spotkaniu zapowiedział mu sam Chrystus, gdy jeszcze Nikodem przychodził do Niego pośród ciemności: „Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu” (J 3, 21).

Także w naszym „polskim apokryfie”, czyli w „Listach Nikodema” Jana Dobraczyńskiego, Nikodem w wizji literackiej autora kończy swoje wspomnienia konstatacją: „zrozumiałem, co to znaczy narodzić się na nowo! […] Nie myśl jednak, że stałem się nagle wielkim uczonym i że ciebie, mego nauczyciela, przeszedłem w wiedzy. Nie, nie! Dowiedziałem się tylko tego, co mi jest potrzebne”. „Przestałem być faryzeuszem. Ogłoszono mnie nieczystym. Rzucono na mnie klątwę. Nie jestem już członkiem Sanhedrynu. Nie wolno mi wejść na dziedziniec wiernych ani do synagogi. To bardzo bolesne… Ale trzeba było czymś zapłacić za tę niepojętą radość!”[15].

Oczywiście ewangeliczny Nikodem nie jest jedynym świętym o tym imieniu, gdyż znamy np. św. Nikodema z X wieku, którego sanktuarium znajduje się w miejscowości Mammola we włoskiej Kalabrii. Prawosławni uznają za świętych jeszcze kilku Nikodemów, którzy jednak nie mogą zostać patronami dla dziecka katolickich rodziców ze względu na trwanie w schizmie – najbardziej znanym z nich jest św. Nikodem Hagioryta (1749-1809), który przywrócił wschodniemu chrześcijaństwu praktykę hezychazmu, zebrał najważniejsze teksty z zakresu ascetyki i duchowości i wydał jako antologię „Filokalia” (w Polsce wydana w 2023 r. przez benedyktynów tynieckich[16]), a także przetłumaczył na język grecki „Ćwiczenia duchowne” św. Ignacego Loyoli oraz „Walkę duchową” Wawrzyńca Scupoli.

Najbardziej popularnym z Nikodemów pozostaje jednak ten z Ewangelii, który miał bezpośredni kontakt z Chrystusem w czasie Jego ziemskiego życia. Jeżeli zatem katolickim rodzicom urodził się syn i zgodnie z modą roku 2023 (albo z innych powodów) chcą oni nazwać go imieniem Nikodem, zdecydowanie powinni zapoznać się z życiorysem patrona, któremu zamierzają go powierzyć.

Nikodem Bernaciak

 

[1] Imiona nadane dzieciom w Polsce w I połowie 2023 r. – imię pierwsze, 25.08.2023, https://dane.gov.pl/pl/dataset/219,imiona-nadawane-dzieciom-w-polsce/resource/50666/ (dostęp: 31.08.2023).

[2] Katechizm katolicki kard. Gasparriego, Rozdział IX. O Sakramentach, https://www.piusx.org.pl/katechizm/9 (dostęp: 31.08.2023).

[3] Mirosław Paracki, Sakrament Chrztu Świętego w Kościele gdańskim przez Vaticanum II, „Studia Gdańskie” nr 12 (1999), s. 260, http://www.studiagdanskie.diecezja.gda.pl/pdf/sg_xii.pdf#page=259 (dostęp: 31.08.2023). Por. „Acta Apostolicae Sedis” nr 18 (1925), s. 43, https://www.vatican.va/archive/aas/documents/AAS-18-1926-ocr.pdf#page=43 (dostęp: 31.08.2023).

[4] Adam Ligęza, Michał Wilk, Od popiołu do ognia. Rozmowy o czytaniach liturgicznych okresu Wielkiego Postu. Nowy Testament, Kraków 2010, s. 229, dostęp także: http://web.archive.org/web/20170708190030/http://www.orygenes.pl/rozmowy-o-biblii/nikodem/ (dostęp: 31.08.2023).

[5] Tamże, s. 232.

[6] Tamże, s. 236.

[7] Tamże, s. 239.

[8] Pius XII, encyklika Mystici Corporis – o Mistycznym Ciele Jezusa Chrystusa i o naszym w nim zjednoczeniu z Chrystusem, 29.06.1943.

[9] Pasja według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich, Kraków 2014, s. 161, http://parafiabesko.pl/wp-content/uploads/2014/04/PASJA.pdf#page=161.

[10] J-P Mauro, Słynny włoski krucyfiks to najstarsza drewniana rzeźba w Europie, 04.07.2020, https://pl.aleteia.org/2020/07/04/slynny-wloski-krucyfiks-to-najstarsza-drewniana-rzezba-w-europie/ (dostęp: 31.08.2023).

[11] Pasja…, s. 60.

[12] Władysław Hozakowski, Żywoty Świętych Pańskich, https://web.archive.org/web/20170527114807/http://siomi1.w.interiowo.pl/3.sierpnia.html (dostęp: 31.08.2023).

[13] Waldemar Rozynkowski, Święty Szczepan – patron prymasa Stefana Wyszyńskiego w Zapiskach więziennych, „Diakonat stały w Kościele w Polsce” t. 4, s. 175, https://repozytorium.umk.pl/bitstream/handle/item/6751/dk.%20W.%20Rozynowski%2c%20%c5%9awi%c4%99ty%20Szczepan-%20patron%20prymasa%20Stefana%20Wyszy%c5%84skiego%20w%20Zapiskach%20wi%c4%99ziennych%2c%20s.175-180.pdf?sequence=1 (dostęp: 31.08.2023).

[14] The parish of Ramle, dedicated to St Joseph Arimathea and St Nicodemus, 28.04.2021, https://www.custodia.org/en/news/parish-ramle-dedicated-st-joseph-arimathea-and-st-nicodemus (dostęp: 31.08.2023).

[15] Jan Dobraczyński, Listy Nikodema, Warszawa 1957.

[16] Pierwszy polski przekład „Filokalii”, antologii pism duchowych (IV–XVII w.) wydanej w Wenecji w 1782 r., 25.03.2023, https://opactwotynieckie.pl/pierwszy-polski-przeklad-filokalii-antologii-pism-duchowych-iv-xvii-w-wydanej-w-wenecji-w-1782-r/ (dostęp: 31.08.2023).

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij