Czy w tzw. Krajowym Programie Odbudowy naprawdę chodzi o wsparcie polskiej gospodarki, czy raczej o stworzeniu pozorów przed… zagranicznymi instytucjami, u których zadłuża się polski rząd? I jaka jest w tym rola premiera Mateusza Morawieckiego? Dyskutują Witold Gadowski i Łukasz Warzecha w programie Łukasza Karpiela „Prawy Prosty. Plus”.
– Dziś mamy mityczne KPO, które naraz sprawi, że spadnie na nas deszcz złoty i będziemy brodzić w euro. Będziemy mieć wspaniałe inwestycje, Polska będzie rosła w siłę, a ludziom będzie się żyło dostatnio. A to, że obóz rządzący musi w tym wszystkim zjeść własny język, no to cóż – to smacznego – ironizuje Witold Gadowski. – Abstrahujmy od logiki, bawmy się, cieszmy się, weselmy, bo tylko to nam jeszcze pozostało – dodaje.
Z kolei Łukasz Warzech wskazuje na media sprzyjające rządowi, które dwoją się i troją, by tłumaczyć, że to wyraz „odpowiedzialności za ojczyznę”, a rozwiązania proponowane przez Komisję Europejską są konieczne do dobra Polaków. – Żeby obnażyć hipokryzję całego tego mechanizmu, to trzeba zrozumieć, o co tu chodzi. Nawet miał to przyznać, według relacji Krzysztofa Bosaka, na wczorajszym spotkaniu pan premier Morawiecki, mówiąc, że tak naprawdę – oddaję oczywiście sens, nie dosłownie to, co powiedział – chodzi tutaj o ratowanie wiarygodności finansowej Polski po to, żebyśmy mogli dalej się zadłużać – relacjonuje.
Wesprzyj nas już teraz!
– Czyli nie chodzi tu o same pieniądze z KPO, zwłaszcza, że musimy do tych inwestycji z KPO dokładać, to jest kredyt, tylko chodzi raczej o to, żeby przekonać rynki finansowe, że sytuacja Polski jest mimo wszystko w miarę stabilna, po to, żeby można było dalej zaciągać kredyt, a ten kredyt – tłumaczą nam teraz – jest potrzebny po to, żeby się dalej zbroić – wyjaśnia redaktor Warzecha, przypominając, że sytuacja ta bynajmniej nie rozpoczęła się w czasie wojny na Ukrainie, lecz z powodu zamknięcia gospodarki pod pretekstem tzw. pandemii koronawirusa.
Wątek premiera Morawieckiego podejmuje redaktor Gadowski, wspominając o dwóch książkach na jego temat, które ukazały się w ostatnim czasie. – Gdybyśmy się skupili na sylwetce Mateusza Morawieckiego, to coraz mocniej musi paść pytanie: kto to jest? To jest bardzo ważne pytanie, ważne także dla naszej przyszłości, dlatego że z jednej strony mamy książkę Igora Janke, który napisał całą biografię bohaterską Mateusza Morawieckiego (…). A z drugiej strony równie wiarygodna pojawiła się opowieść niejakiego Leszka Szymowskiego (…). Szymowski twierdzi, że widział dokumenty mówiące o tym, że ni mniej ni więcej, tylko Mateusz Morawiecki współpracował z NRD-owską Stasi i jeżeli to jest nieprawda (…) to pan premier Mateusz Morawiecki powinien natychmiast wytoczyć proces panu Szymowskiemu – twierdzi.
Więcej na ten oraz na inne bieżące tematy w programie „Prawy Prosty. Plus”:
Źródło: PCh24 TV
