Generał Czesław Kiszczak wziął udział w pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego, choć według zaświadczenia, jego stan zdrowia jest tak zły, że nie może wziąć udziału w procesie sądowym. Jak się okazuje, zdrowie dopisuje mu na tyle, by w ogrodzie mazurskiej daczy bawić się z psem.
– Materiał i zdjęcia „Super Expressu” pokazujące Czesława Kiszczaka bawiącego się z psem sprawiają wrażenie, że generał jest w dobrej formie. Dlatego niezwłocznie skieruję pismo do Sądu Apelacyjnego w Warszawie z wnioskiem o ponowne zbadanie Kiszczaka i powołanie w tym celu biegłych. Mam nadzieję, że sąd przychyli się do mojego wniosku – komentuje prokurator IPN Bogusław Czerwiński.
Wesprzyj nas już teraz!
5 czerwca 2013 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie zawiesił proces Kiszczaka dotyczący jego roli w stanie wojennym. Decyzja ta została uzasadniona złym stanem zdrowia komunisty.
– Nigdy nie zgadzałem się z opinią biegłych, którzy orzekali, że Kiszczak z powodu złego stanu zdrowia nie może być sądzony. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej – dodaje na koniec prokurator Czerwiński.
Źródło: niezalezna.pl, se.pl
mat