Od 1 kwietnia przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ obejmie kraje zdaje się najmniej cieszący się autorytetem w tej dziedzinie. Mimo hucznie deklarowanego sprzeciwu gremium przeciwko agresji Kremla na Ukrainę, to właśnie Moskwa będzie przewodniczyła pracom jednej z jego komórek. Absurd skomentował w mediach społecznościowych prezes Instytutu Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski. Mecenas wskazał na nieskuteczność i kompromitację organizacji, uzurpującej sobie prawo do pouczania rządów narodowych.
„Może szok przewodnictwa Rosji w Radzie Bezpieczeńtwa ONZ otworzy nam oczy na faktyczny stan ONZ, gdzie klika bogatych krajów wykorzystuje struktury międzynarodowe, by gospodarczo i ideologicznie podporządkować sobie kraje rozwijające się”, wyrażał nadzieję w poście opublikowanym na Facebooku Jery Kwaśniewski. Jak dodawał, poza ideologicznymi naciskami organizacja okazuje się niezdolna do realnego wpływu na wydarzenia na świecie. „Wobec wojny i zbrodni są bezsilni”, komentował ekspert.
Rosja, obok USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji, jest jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, władze w Kijowie wielokrotnie kwestionowały prawo Rosji do zasiadania w Radzie
Wesprzyj nas już teraz!
źródła: PAP, Twitter
FA