W Niemczech doszło do zdrady. Biskupi nie przepowiadają Chrystusa, ale szermują politycznymi poprawnie hasłami. Zamiast o zbawieniu wiecznym mówią o zmianach klimatu. Przy tym oskarżają cały Kościół o nadużycia, choć sami są winni ich tuszowania – mówi ks. prałat Wilhelm Imkamp.
Ks. prałat Wilhelm Imkamp w rozmowie z katolickim portalem austriackim Kath.net oskarżył Kościół katolicki w Niemczech o głęboką zdradę Ewangelii. W jego ocenie biskupi w nieuzasadniony sposób krytykują własny Kościół, a ponadto nie głoszą już prawdy, tylko polityczno-poprawne komunały.
Wesprzyj nas już teraz!
– Deeschatologizację krytykował już ostro Józef Ratzinger jako kardynał i papież. Zbawienie oznacza przede wszystkim, że wszyscy możemy zyskać wieczną szczęśliwość, a to znowu oznacza, że wszystko musimy oceniać z perspektywy bycia przydatnym dla zbawienia wiecznego. Dziś przepowiadanie zastąpiono tymczasem hasłami politycznej poprawności. To zdrada, to samobójstwo ze strachu przed śmiercią – powiedział ostro ceniony bawarski kapłan.
Ksiądz komentował też głośną niedawno wypowiedź biskupa Heinera Wilmera z Hildesheim, według którego nadużycia seksualne „leżą w DNA Kościoła”. – W całym kompleksie sprawy nadużyć są dwie grupy sprawców, sami molestujący oraz ci, którzy to tuszują. Tuszujących można wskazać po imieniu, to biskupi i ich diecezjalny personel kierowniczy, to znaczy: wikariusze generalni, osobiści referenci i członkowie osobistych grup doradczych czy też kapituły katedralnej. To oni zawiedli, a nie Kościół – powiedział jednoznacznie.
Jego zdaniem niemieccy biskupi nie mają dziś wiele wspólnego z teologicznym postrzeganiem episkopatu zawartym w dokumentach Soboru Watykańskiego II. Zamiast sprawować godnie swoją posługę zajmują się troską o to, by wśród wiernych panował dobry humor. Mówią nie o prawdach dotyczących zbawienia, ale o zmianach klimatu i limitach prędkości na autostradach.
Kapłan mówił też o lichej kondycji moralnej i intelektualnej rządzących elit, które są zaskoczone i zaniepokojone zmianami politycznymi w Stanach Zjednoczonych, Austrii, Węgrzech czy Polsce. Stąd, powiedział, pełne nienawiści medialne relacje o wydarzeniach w tych krajach.
Źródło: Kath.net
Pach