14 listopada 2024

Klimatyści rozdzierają szaty: powrót Trumpa może spowodować dodatkowe ocieplenie klimatu o 0,04 st. C

(pixabay.com)

„Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu i rezygnacja USA z walki o ochronę środowiska może skutkować dodatkowym ociepleniem klimatu o 0,04 st. C”, wynika z opublikowanego w czwartek badania niezależnego projektu naukowego Climate Action Tracker (CAT).

CAT, który monitoruje działania rządów na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych, ocenia, że za Stanami Zjednoczonymi mogą pójść inne kraje, co może wywołać jeszcze większe ocieplenie klimatu.

Według amerykańskiej prasy Trump już podjął decyzję o wycofaniu USA z porozumienia paryskiego z 2015 r., którego najbardziej ambitnym celem jest ograniczenie ocieplenia klimatu do 1,5 st. C w porównaniu z epoką przedindustrialną.

Wesprzyj nas już teraz!

CAT w raporcie pisze, że „powrót Trumpa może skutkować dodatkowym ociepleniem o 0,04 st. C do końca stulecia w porównaniu z prognozami CAT wynoszącymi +2,7 st. C opartymi na bieżącej polityce, przy założeniu, że wycofywanie zielonej polityki ograniczy się do Stanów Zjednoczonych”, pisze CAT w raporcie.

Zdaniem ośrodka w najbardziej optymistycznym scenariuszem, przy założeniu, że Waszyngton porzuci cel w postaci osiągnięcia neutralności węglowej, jest wzrost globalnego ocieplenia „o kilka dziesiątych stopnia”. „Byłoby to bardzo szkodliwe dla perspektyw ograniczenia ocieplenia do 1,5 st. C”, podkreślono w badaniu.

Oczywiście nie znamy wszystkich konsekwencji wyborów w USA do czasu objęcia urzędu przez prezydenta elekta Trumpa, ale w Stanach Zjednoczonych panuje rozwój czystej energii, który trudno będzie zatrzymać – ocenił Bill Hare, szef działu Climate Analytics, jednej z grup CAT.

Szkody w postaci emisji gazów powodujących ocieplenie planety, ograniczone do Stanów Zjednoczonych i trwające od czterech do pięciu lat, prawdopodobnie będą możliwe do naprawienia – podkreślił. Dodał jednak, że skutki mogą być znacznie większe, jeśli inne kraje wykorzystają działania USA, drugiego co do wielkości emitenta na świecie, jako pretekst do spowolnienia własnych działań klimatycznych.

Zasadniczą kwestią będzie reakcja Chin, największego emitenta gazów cieplarnianych na świecie – zauważył Hare.

W odrębnym raporcie na temat planów największych emitentów gazów cieplarnianych CAT szacuje, że USA powinny zredukować swoje emisje o 65 proc. w tej dekadzie i o 80 proc. do 2035 r. w porównaniu z 2005 rokiem, aby globalne ocieplenie nie było wyższe niż 1,5 st. C. Z kolei, aby osiągnąć ten cel, Chiny musiałyby zmniejszyć swoje emisje o 66 proc. do 2030 r. i o 78 proc. do 2035 r. w porównaniu z 2023 rokiem.

Amerykańska prasa kilka dni temu pisała, że Trump planuje wycofać Stany Zjednoczone z porozumienia paryskiego dotyczącego walki ze zmianami klimatu. Zamierza też uszczuplić niektóre rezerwaty przyrody, aby umożliwić wiercenia i wydobycie surowców. Prezydent elekt popiera też zwiększenie produkcji ropy naftowej i gazu.

 

Źródło: PAP / Oprac. TG

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 321 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram