Zdjęcia, zeznania świadków, reklamy w Internecie i nagrane rozmowy telefoniczne- wszystko to potwierdza, że klinika aborcyjna w Birmingham (Alabama), która według władz miała być zamknięta zeszłego roku, nadal prowadzi swoją działalność. Potwierdzają to także zeznania obrońców życia.
Dowody przeciwko klinice o nazwie New Woman All Woman (NWAW) w Birmingham zebrała Life Legal Defense Foundation (LLDF). Działanie fundacji na rzecz natychmiastowego zamknięcia obiektu poparł rząd stanu Alabama. Zeszłego roku inspekcja stanowa ujawniła w swoim 76 stronnicowym raporcie poważne nadużycia w klinice. W rezultacie rząd stanu zawiesił jej licencję a klinika aborcyjna w marcu 2012 podpisała dokument o zamknięciu obiektu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednakże pomimo obustronnej zgody Fundacja LLDF twierdzi, że klinika nadal prowadzi swoją działalność. Pewien wolontariusz pro-life zatelefonował do kliniki 8 marca bieżącego. Z nagranej rozmowy telefonicznej dowiadujemy się, że ośrodek nadal przyjmuje „pacjentki”.
W wyniku kampanii prowadzonej przez ruch na rzecz obrony życia nienarodzonych dzieci Departament Zdrowia w stanie Alabama zgodził się na przeprowadzenie śledztwa w sprawie nielegalnych aborcji. Śledztwo wykazało, że gabinet New Woman All Woman oferuje zabijanie nienarodzonych, „procedurę” przeprowadza dr Bruce Norman. W odpowiedzi na to śledztwo władze stanowe wystosowały skargę do sądu okręgowego w Jefferson Country domagając się całkowitego zamknięcia kliniki.
W swojej obronie dr Norman stwierdził, że klinika nie jest już prowadzona przez Diane Derzis i że przeprowadza mnie niż 30 aborcji na miesiąc. Norman ujawnił także, że swoją działalność prowadzi zgodnie ze stanowym prawem. Jednakże rząd stanu Alabama nie przyjmuje jego usprawiedliwienia i wskazuje, że mężczyzna podpisał kontrakt przeprowadzania „zabiegów” z firmą Georgia, którą prowadzi poprzedni właściciel zamkniętego ośrodka.
Międzyczasie fundacja LLDF w swoim oświadczeniu potwierdziła, że klinika aborcyjna przeprowadzała mniej niż 30 aborcji na miesiąc. „Ten obiekt nie prowadzi już dochodowej działalności, nastąpił dramatyczny spadek. Poprzednio klinika przeprowadzała 150 aborcji na miesiąc. Jeśli pozwolimy pozwanym na prowadzenie tejże działalności, to nie tylko życie wielu kobiet będzie zagrożone, ale także będzie to pośmiewiskiem zarówno z wyroku sądu jak i regulacji obowiązkujących wszystkie typy działalności gospodarczej”- czytamy.
„Klinika aborcyjna NWAW wyraziła pogardę dla Departamentu Stanu Alabama przez reklamowanie i dalsze wykonywanie aborcji. Jest to naruszeniem warunków podpisanego porozumienia. To jest ten sam typ prowadzonej działalności zabijania dzieci nienarodzonych, jaką aborcjonista Kermit Gosnell stosował w swojej klinice aborcyjnej w Pennsylwanii. Spowodowało to śmierć wielu kobiet i dzieci w jego klinice, którą trafnie określono: ‘domem horrorów’. Nikt nie chce, aby Alabama była odpowiedzialna za stworzenie odpowiednich warunków dla następnego Gosnella”- powiedziała dyrektor Life Legal Defense Foundation Dana Cody.
Inspekcja w 2012 wykazała, że klinika NWAW zatrudniała niewykwalifikowanych pracowników do przeprowadzania procedur, do których upoważnione są pielęgniarki lub lekarze posiadający prawo do wykonywania zawodu. Co więcej, sprzęt wykorzystywany do „zabiegów” nie był sprawdzany od lat. Znaleziono niewłaściwe, niekompletne a czasem celowo sfałszowane dokumenty medyczne.
Przeprowadzona inspekcja, która poskutkowała zamknięciem ośrodka, miała miejsce dzięki skardze obrońców życia. Obie osoby widziały, jak pracownicy kliniki nieśli na rękach dwie kobiety do ambulansu po nieudanej próbie aborcji. Okazało się, że klinika nie zatrudnia żadnego ratownika medycznego. Jednego dnia przyniosło to komplikacje w przypadku trzech kobiet, które trafiły do szpitala.
Źródło: lifesitenews.com
Marcin Rak
