Po tym jak nowojorski Departament Zdrowia przyznał się do zaniżania liczby ofiar COVID-19 w domach opieki, nad gubernatorem Cuomo zbierają się czarne chmury. Cała sprawa rzuca cień na umiejętność sprostania kryzysom przez przedstawicieli Partii Demokratycznej.
W Stanach Zjednoczonych wybuchł skandal po oświadczeniu Departamentu Zdrowia stanu Nowy Jork, w którym przyznano się do systemowego zaniżania liczby ofiar COVID-19. Jak podaje portal Daily Caller, „Nowy Jork pominął nieznaną liczbę zgonów z powodu koronawirusa w ostatnich raportach dotyczących mieszkańców domów opieki”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Na początku maja 2020 zaczęto w raportach po cichu pomijać rezydentów opieki długoterminowej, którzy zmarli na koronawirusa (…) mimo to Nowy Jork nadal jest niechlubnym liderem z 5433 zgłoszonymi zgonami w domach opieki” – czytamy.
Oprócz oskarżeń wskazujących na biurokratyczne matactwa, Andrew Cuomo spotkał się z falą krytyki po ujawnieniu pierwszych zarządzeń dotyczących walki z rozprzestrzenianiem koronawirusa na początku pandemii. Wynika z nich, że gubernator Nowego Jorku – jak wskazuje portal Life Site News – „zmusił domy opieki do przyjmowania koronapozytynych pacjentów, wypisanych ze szpitali, narażając najbardziej wrażliwych obywateli Nowego Jorku na największe ryzyko”.
Portal przekonuje, że Demokrata mimo świadomości zbliżającej się katastrofy, nadal kontynuował zgubną politykę, a następnie przyłożył rękę do sztucznego zaniżenia jej skutków aż o 50 proc. „Tak wynika z raportu prokuratora generalnego Nowego Jorku Laetitii James, która sama jest Demokratą. Innymi słowy, Cuomo kłamał” – wskazuje Life Site News.
Podczas gdy sam Cuomo zapewnia o swojej niewinności, a przeciwników z Partii Republikańskiej określa „zwolennikami teorii spiskowych”, to cała sprawa może zakończyć się w prokuraturze. Coraz większy problem z zamiataniem skandalu pod dywan mają sami Demokraci, którzy coraz częściej w komunikatach do społeczeństwa zwracają się przeciw swojemu koledze.
Polityka Andrew Cuomo odzwierciedlała tendencję progresywnego przyspieszenia Partii Demokratycznej w tak zwanych sprawach światopoglądowych. Gubernator Nowego Jorku pod koniec 2019 r. podpisał prawo legalizujące proceder zabijania nienarodzonych dzieci do dziewiątego miesiąca ciąży. W styczniu 2020 przyznał, że będzie chciał doprowadzić do legalizacji surogacji, aby umożliwić homoseksualistom „zakładanie rodzin”.
W trakcie pandemii polityk znacznie ograniczył, a w niektórych miejscach uniemożliwił uczestnictwo w ceremoniach religijnych. Zwycięski pozew przeciwko jego decyzji złożyła katolicka diecezja i organizacja żydowska. W maju natomiast ogłosił połączenie sił z Fundacją Billa i Melindy Gatesów w celu zrewolucjonizowania edukacji.
Źródło: lifesitenew.com / dailycaller.com / nypost.com
PR
