„Kuratorzy oświaty złagodnieli i starają się nie blokować samorządom decyzji o likwidacji placówek, w których uczy się garstka uczniów. Realizują w tej sposób politykę rządu, który chce zdecentralizować tworzenie sieci szkół”, informuje na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” Artur Radwan.
Publicysta przypomina plany, jakie w sprawie nowego modelu funkcjonowania polskiego systemu oświaty przedstawili politycy koalicji 13 grudnia. Chodzi m. in. zapowiedź, że rząd nie będzie się sprzeciwiał, żeby w małych miejscowościach pozostały klasy I–III szkół podstawowych, a starsze dzieci uczyły się w dużych gminach.
„Wygląda na to, że te zapowiedzi są realizowane. Inaczej niż w poprzednich latach prawie wszystkie wnioski o likwidację szkół i przedszkoli, złożone w tym roku przez samorządy do kuratorów oświaty, zostały rozpatrzone pozytywnie”, zauważa Radwan.
Wesprzyj nas już teraz!
„ W województwie podlaskim złożono 12 wniosków, wszystkie rozstrzygnięte do tej pory otrzymały pozytywną opinię. (…) Na Dolnym Śląsku wydano jedną pozytywną opinię w sprawie zamiaru likwidacji szkoły podstawowej w Giebułtowie i jedną negatywną w sprawie zamiaru likwidacji przez wygaszanie Liceum Ogólnokształcącego w Starej Kamienicy. (…) W Łodzi do końca lutego wpłynęło 11 wniosków o wydanie opinii w sprawie zamiaru likwidacji placówek oświatowych. Dwa wnioski uzyskały pozytywne opinie, pozostałe są w trakcie procedowania. Wielkopolski kurator oświaty wydał jedną opinię negatywną w sprawie likwidacji szkoły podstawowej i 10 opinii pozytywnych (dwie o likwidacji, osiem o przekształceniu), czytamy w „DGP”. Podobnie sytuacja wygląda w pozostałych województwach.
Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek akcji likwidacji szkół. Rządzący podkreślają, że Polska znajduje się w okresie „niżu demograficznego” i w związku z tym taka jest „konieczność”.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TG
Zamach na oświatę w Polsce. Nadchodzi Europejski Obszar Edukacyjny