Działaczka Lewicy, Urszula Kuczyńska została zaatakowana przez środowisko „osób niebinarnych” za wywiad udzielony „Wysokim Obcasom”. Stwierdziła w nim, że sztuczne ingerowanie w język, np. wprowadzanie określenia „osoba z macicą” zamiast „kobieta” kojarzy się jej – jako sinolożce – z działaniem politycznym i kreowaniem alternatywnej rzeczywistości.
– Niepokoją mnie zmiany językowe.(…) Feminizm i równouprawnienie płci są naturalną lewicową postawą. Także w sensie językowym. Jednak coś zaczęło mnie uwierać. Tak samo koleżanki sinolożki, w bardzo różnym wieku, wszystkie lewicujące. „Ula, o co chodzi?” – pytały, obserwując awantury dotyczące „osób z macicami” – przyznała.
Wesprzyj nas już teraz!
Jej zdaniem, sztuczna ingerencja w język to jedno z narzędzi władzy partii komunistycznej w Chinach. – Źle im się to kojarzyło, bo jak się jest sinolożką, to widzi się na co dzień, jak propaganda tworzy językiem nową rzeczywistość, a język przestaje rzeczywistość opisywać – przyznała Kuczyńska w wywiadzie.
Środowisko LGBT przypuściło bezpardonowy atak na działaczkę Lewicy, zarzucając jej m. in. „transfobię”. Nie obyło się bez nienadających się do zacytowania wulgaryzmów oraz gróźb karalnych. Wskutek lewicowego rozłamu partia Razem wydała oświadczenie, które zamieściła na stronie internetowej. Napisano w nim, że ostatnie dni były trudne „dla osób trans, niebinarnych, queer, całej społeczności LGBT+, która działa w Razem i z Razem sympatyzuje”.
„Przepraszamy, że nie czuliście się bezpiecznie. Zrobimy wszystko, by uniknąć takich sytuacji, bo zależy nam na przyszłości: bezpiecznej i solidarnej, którą chcemy budować wspólnie. Prosimy was o mandat zaufania na przyszłość” – czytamy w oświadczeniu. Po posypaniu głów popiołem, przedstawiciele partii zapowiedzieli zorganizowanie warsztatów antydyskryminacyjnych dla swoich członków. Nie potępili jednak samej działaczki, sprawującej w partii funkcję asystentki Macieja Koniecznego.
Jednak od wypowiedzi Kuczyńskiej stanowczo odcięła się młodzieżówka partii. „Jako organizacja stanowczo odcinamy się od transfobicznych wypowiedzi i działań Urszuli Kuczyńskiej. Wyrażamy zaniepokojenie sytuacją narosłą wobec tej sprawy. Liczymy na szybkie i zdecydowane działania struktur partyjnych” – napisali na Twitterze Młodzi Razem.
„Jednocześnie chcemy wyrazić solidarność z wszystkimi osobami trans oraz non-binary. Zapowiadamy również stworzenie wewnętrznych, wyspecjalizowanych mechanizmów i przeprowadzenie szkoleń antydyskryminacyjnych celem uniknięcia takich sytuacji w naszych strukturach” – dodali.
Źródło: tvp.info
PR