Podczas zdominowanego przez środowiska lewicowe i feministyczne Kongresu Kultury 2016, zorganizowanego w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, jak jasny dźwięk dzwonu budzący sumienia, zabrzmiała akcja „Zdanie odrębne”. Przeprowadzili ją artyści plastycy Jacek Adamas i Piotr Bernatowicz. Akcja ta polegała na prezentacji kolażu zestawiającego arcydzieło Aleksandra Gierymskiego „Trumna chłopska” ze zdjęciami wykonanymi podczas demonstracji środowisk feministycznych tzw. „czarnego marszu”.
Zdjęcia z „czarnego marszu” stanowią przerażajace tło, margines kolażu. Obrazują histerię, nienawistne i wulgarne hasła, moralną dzicz uosabianą przez uczestników tej manifestacji, wobec dramatu śmierci dziecka nienarodzonego. Natomiast w centralnej części pracy, która skalania do głębokiej refleksji, pokazane jest arcydzieło pt. „Trumna chłopska”, autorstwa jednego z największych polskich malarzy, Aleksandra Gierymskiego. – Powaga i milczące, spokojne cierpienie emanuje z przedstawienia na tym obrazie prostych ludzi ukazanych w obliczu tragedii śmierci ich dziecka – powiedział PCh24.pl Jacek Adamas, autor kolażu. Niedawno zmarły reżyser Andrzej Wajda napisał o tym dziele Gierymskiego „Nie znam w polskim malarstwie obrazu, gdzie obecność tragizmu byłaby równie silna”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wymowa kolażu, zaprezentowanego podczas manifestacji „obrońców kultury” przed Pałacem Kultury, wzniesionym na cześć dzieciobójcy Józefa Stalina, była porażająca. – Na kolażu pokazałem dwa różne światy. Na tle zdjęć agresywnych, wulgarnych i krzykliwych haseł uczestników feministycznej demonstracji, arcydzieło Aleksandra Gierymskiego „Trumna chłopska”. Uderzający kontrast postaw wobec śmierci dziecka – mówi Jacek Adamas. Pieniądze na organizację Kongresu Kultury 2016 pochodziły z samorządu Warszawy. Pałac Kultury udostępniła dla potrzeb tej imprezy prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz – Waltz. – Aktorzy, którzy brali udział w tym kongresie, ziali nienawiścią do obecnie rządzących, i to tylko dlatego, że boją się o utratę swoich dochodów, w razie przejęcia samorządów przez PiS. Dla mnie taką błazenadą, jaką tam urządzili, zdegradowali się całkowicie.- mówi Adamas.
Jacek Adamas, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, działacz opozycji antykomunistycznej, znany z wielu happeningów, wystaw, prac plastycznych, które ukazują prawdziwe oblicze działań podejmowanych przez środowiska lewicowe, zaznacza, iż osoby mające poglądy prawicowe, nie mogą „oddawać pola” w walce o prawdę. – Błędem było znikome uczestnictwo w Kongresie Kultury 2016 ludzi prawicy. Można tam było wysłać m.in. przedstawiciela ministra kultury czy kogoś z resortu edukacji. To jest oddawanie pola lewicy, która tworzy fałszywe przekonanie, że to oni są kulturą. Ludzie prawicy powinni tam być i walczyć, prezentując swoje poglądy – twierdzi artysta plastyk. – Środowiska lewicowe szykują też niedługo podobny kongres historyków. Organizacją tych wszystkich kongresów lewica chce stworzyć wrażenie, że wszędzie dominuje – mówi Jacek Adamas.
Jacek Adamas z Piotrem Bernatowiczem, dyrektorem Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, jako nieliczni uczestnicy Kongresu Kultura 2016 o prawicowych poglądach, uczestniczyli w panelu dyskusyjnym pt. „Czy jest możliwa rozmowa?”. – Mówiłem o kolażu prezentowanym podczas akcji „Zdanie odrębne”. Naprawdę wszyscy słuchali z uwagą, nikt nie protestował. Nawet aktorka Maja Komorowska, widać było, że jest pod wrażeniem wymowy tej pracy. Były nawet osoby, które mi za nią, po moim wystąpieniu, dziękowały. – relacjonuje przebieg panelu Jacek Adamas.
Adam Białous