30 listopada 2012

Premier Donald Tusk nie martwi się tym, że, jak zwykle pod koniec roku, w szpitalach rosną kolejki pacjentów oczekujących na leczenie. Według szefa rządu „mamy sytuację dość typową”.


Jak zwykle, pod koniec roku szpitale zapełniają się pacjentami. Czekają oni w kolejkach, bo szpitale zmuszone są walczyć o nowe kontrakty i pieniądze na nadwykonania.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Donald Tusk nie wydaje się jednak zmartwiony tym stanem rzeczy. – Mamy sytuację dość typową pod koniec każdego roku – wtedy, kiedy rozpoczyna się bój w każdej jednostce. I to jest zarówno wstęp do nowych kontraktów, jak i bój o pieniądze, o tzw. nadwykonania – powiedział premier. – Niestety musimy przyjąć do wiadomości, że ilość pieniędzy, jakąkolwiek skierujemy z własnych składek na zdrowie, nigdy nie będzie w pełni satysfakcjonowała zarówno tych, którzy czekają w kolejkach, jak i tych, którzy leczą – dodał.

 

Zaznaczył też, że obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdy koszty utrzymania placówek są „dysproporcjonalnie duże w porównaniu do tego ile łożymy bezpośrednio na leczenie”.

 

Szef rządu pośrednio przyznał więc, że szef resortu zdrowia nie radzi sobie z przerostem administracji w szpitalach. Zapewnił też, że rząd będzie dążył do zmiany tej sytuacji.

 

 

Źródło: wpolityce.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 465 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram