Szóste dziecko zostawiono w niedzielę wieczorem we wrocławskim oknie życia. „Jesteśmy szczęśliwe, że matka podarowała mu szansę i pozwoliła mu się urodzić” – powiedziała KAI s. Ewa Jędrzejak ze zgromadzenia sióstr boromeuszek, które opiekują się pierwszym na Dolnym Śląsku oknem życia.
Dziecko we wrocławskim oknie życia pojawiło się w niedzielę wieczorem. Chłopiec owinięty tylko w pieluszkę był zaraz po porodzie. Nie miał nawet zabezpieczonej pępowiny. Dziecko wyglądało na zdrowe. Tak stwierdził też personel pogotowia, które przyjechało na wezwanie sióstr.
Wesprzyj nas już teraz!
To już szóste dziecko znalezione we wrocławskim oknie życia, które zostało otwarte 23 września 2009 r. Znajduje się ono przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, w którym od 2008 r. działa Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i Dom Dziennego Pobytu dla Osób Starszych.
Okno życia jest alternatywą dla matek, które nie mogą wychować swego dziecka i urodziły je w tajemnicy przed rodziną i bliskimi. Matki pozostawiające swe dziecko w oknie życia nie są poszukiwane, a dziecko po badaniach w szpitalu kierowane jest do adopcji.
Źródło: KAI
luk