Ursula von der Leyen objęła urząd przewodniczącej Komisji Europejskiej w 2019 roku. Przez ostatnie pięć lat unijne instytucje skupiły w swoich rękach kolejne kompetencje oraz zadeklarowały gotowość do osiągnięcia „neutralności klimatycznej”. Polityka KE po kolejnych euro- wyborach może się niewiele różnić. Von der Leyen ubiega się bowiem z ramienia niemieckiego CDU o reelekcję.
Kierownictwo niemieckiej partii CDU nominowało w poniedziałek w Berlinie obecną szefową Komisji Europejskiej, Niemkę Ursulę von der Leyen jako kandydatkę na przewodniczącą przyszłej Komisji Europejskiej – powiadomiła agencja Reutera.
Na najbliższym kongresie Europejskiej Partii Ludowej, który odbędzie się 6-7 marca w Bukareszcie, von der Leyen ma zostać oficjalnie zatwierdzona, jako kandydatka tego ugrupowania.
Wesprzyj nas już teraz!
W liście przesłanym w poniedziałek do członków kolegium komisarzy unijnych szefowa KE powiadomiła, że zgodziła się ubiegać o kolejną kadencję.
„Przyjęcie tej nominacji wynika z mojego silnego zaangażowania w sprawy Unii Europejskiej i wiary w znaczenie kształtowania polityki na szczeblu UE, która może przynieść korzyści wszystkim obywatelom UE i pozytywnie wpłynąć na ich codzienne życie” – uzasadniła swoją decyzję.
„Nominacja ta stanowi kolejny krok w moim aktywnym uczestnictwie w polityce europejskiej i w demokratycznej debacie na temat działań, które należy realizować w ogólnym interesie Unii Europejskiej i jej obywateli” – podkreśliła von der Leyen.
Nominacja nie przesądza, że obecna szefowa KE otrzyma stanowisko na drugą kadencję. Nawet jeśli jej ugrupowanie polityczne w UE – Europejska Patia Ludowa – zdobędzie większość w Parlamencie Europejskim w czerwcowych wyborach, Niemka nie ma gwarancji, że zostanie ponownie obrana przewodniczącą Komisji.
Szefa tej instytucji wybiera w głosowaniu Parlament Europejski po tym, gdy przywódcy państw UE nominują kandydata.
(PAP)/oprac. FA