12 września 2025

Kolejne podejście do ustawy cenzorskiej? Doradca ministra sprawiedliwości chce ustawy o zwalczaniu „dezinformacji”

(Prokurator Ewa Wrzosek. Fot. Zbyszek Kaczmarek / Forum)

Prokurator Ewa Wrzosek, delegowana niedawno do pracy w gabinecie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, wyraziła w mediach społecznościowych żal z powodu braku w naszym systemie prawnym ustawy dedykowanej specjalnie zwalczaniu „dezinformacji”. Może to oznaczać, że po skierowaniu przez byłego prezydenta Andrzeja Dudę zapisów o „mowie nienawiści” do Trybunału Konstytucyjnego rząd Tuska szykuje kolejne podejście do zakneblowania prawicowej opinii publicznej.

 

„W Polsce nie ma jednego aktu prawnego, który kompleksowo zwalczałby dezinformację. Kary za działania dezinformacyjne są stosowane, gdy są one powiązane z innymi przestępstwami, takimi jak szpiegostwo, oszustwo wyborcze czy wprowadzanie w błąd polskich organów państwowych. Nigdy jako odrębne przestępstwo samej dezinformacji” – podkreśliła Wrzosek m.in. na Facebooku oraz Twitterze (X).

Wesprzyj nas już teraz!

„Dezinformacja jest bardzo groźna bo destabilizuje państwo. Podważa zaufanie do instytucji publicznych i podsyca podziały społeczne” – dodała jeszcze, załączając hashtagi: #drony #Rosja.

Z kontekstu wynika, że prokurator znanej z silnego zaangażowania politycznego po stronie obozu władzy marzy się uciszanie głosów podważających oficjalną narrację w sprawie wojny na Ukrainie, a z pewnością również w innych tematach.

Pod sam koniec sierpnia media informowały, że Wrzosek została delegowana do biura szefa Ministerstwa Sprawiedliwości i pełni tam funkcję radcy generalnego. Oznacza to potencjalnie spory wpływ na politykę resortu. „Jej zadaniem będzie bieżąca, merytoryczna współpraca w imieniu Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego z Prokuraturą Krajową oraz przedstawianie rekomendacji w sprawach związanych z działalnością Prokuratora Generalnego” – głosiła oficjalna informacja MS.

Wpis prokurator Wrzosek wywołał spory rezonans. 

„Czytajmy między wierszami rządową nowomowę” – zachęcił adwokat Jerzy Kwaśniewski. Dołączył też własne „tłumaczenie” deklaracji Ewy Wrzosek na język bardziej dosłowny, czyli to, jak zdaniem prezesa Ordo Iuris możemy ją odczytywać:

„W Polsce nie ma jednego aktu prawnego, który kompleksowo zwalczałby wolność wyrażania opinii. Kary są stosowane, gdy wypowiedzi są fragmentem innych przestępstw, jak szpiegostwo, oszustwo wyborcze czy wprowadzanie w błąd polskich organów państwowych. Nigdy jako odrębne przestępstwo samego szerzenia opinii.

A szerzenie opinii jest bardzo groźne bo destabilizuje nasz rząd. Podważa zaufanie do nas i podsyca poparcie dla opozycji” – to interpretacja słów doradcy ministra Żurka.

Swoje „trzy grosze” dorzucili także inni komentujący, często nawiązując do przysłowiowej już „prawdomówności” polityków i urzędników państwowych. Przytaczamy te wpisy bez korekty, w wersjach oryginalnych:

– „Inferno”: „Oj tak, w pełni się z Panią zgadzam. Np taka dezinformacja o wynikach wyborów czy też odpowiedzialności karnej nieletnich. Co więcej, uważam, że na profesjonalnych prawnikach, nawet jak zaczęli się zajmować polityka, powinna ciążyć kwalifikowana odpowiedzialność!”;

– „Mrs Lydia”: „Wprowadzic cenzure! Natychmiast! Zwlaszcza tym o konserwatywnych pogladach!!! Na tym polega ich nazizm, ze korzystaja za duzo z wolnosci slowa! Popieram!”;

– „Arcyksiążę—-CK”: „Przecież jakby za to karali kryminałem to Tusk nawet pierwszego zdania by nie skończył…”;

– „Marcin Rag”: „W demokracji cenzura Jaka to demokracja? Może najpierw odpowiedzieć karna za mówienie nieprawdy i dezinformację dla urzędników państwowych i ustawa o żródłach finansowania i obcych wpływach”;

– „Beata Polka #PociągPrawych #TakdlaPolski”: „Wiadomo do czego dążycie! Pod pretekstem dezinformacji chcecie wprowadzić cenzurę! Nie da rady! Młodzi wyjdą na ulice jak przed laty!” [tu ilustracyjne nawiązanie do protestów przeciwko unijnej regulacji internetu ACTA].

– „Mieszko Chrobry” zamieścił fotografię nadzwyczaj radosnego Donalda Tuska w towarzystwie Władimira Putina i Angeli Merkel. Krótki dopisek, będący nawiązaniem do fragmentu wpisu Wrzosek, brzmiał: „Nasze Organy Państwowe”…

 

Źródło: Twitter (X)

RoM

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(21)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie