Siedem osób zostało zatrzymanych przez policję, jedna osoba w stanie krytycznym trafiła do szpitala – to bilans ostatnich zamieszek w Ferguson. Do gwałtownych protestów i starć doszło na skutek śmierci czarnoskórego nastolatka, zabitego przez policjanta.
Władze stanu Missouri podjęły w niedzielę decyzję o przedłużeniu godziny policyjnej w mieście Ferguson. W mieście od tygodnia trwają manifestacje i zamieszki wywołane zastrzeleniem czarnoskórego 18-latka przez białego policjanta. Policjant został wysłany na urlop, pod naciskiem opinii publicznej jego tożsamość została ujawniona. Teraz okoliczności zajścia podlegają dochodzeniu, prokurator generalny zadecydował o przeprowadzeniu kolejnej autopsji zabitego – Michaela Browna.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podawały amerykańskie media, w niedzielę w mieście słychać było strzały. Dochodziło do grabieży i ataków na obiekty publiczne. Do miasta wprowadzono także 250 nowych policjantów, w większości z drogówki. Dowodzi nimi czarnoskóry oficer.
W ciągu ostatnich dni właściciel lokalnego sklepu opublikował nagranie z kamery, według którego Michael Brown miał wcześniej dokonać kradzieży. – Myślę, że to wywołuje reakcję zapalną – komentował gubernator stanu Missouri Jay Nixon. Kolega zabitego, równocześnie świadek zdarzenia, twierdzi, że we dwóch wracali ze sklepu do domu. Funkcjonariusz miał zastrzelić nastolatka „bez powodu”.
Według zeznań policjanta, młody mężczyzna nie reagował na polecenia i spróbował go zaatakować. Jego zachowania nie zmienił pierwszy wystrzał z broni. „New York Times” opublikował wstępny raport przygotowany przez patologa sądowego, według którego 18-latek otrzymał sześć ran postrzałowych, cztery w ramię, dwie w głowę. Policjant zeznał, że na początku celował w rękę, później wymierzył w głowę. Wśród policjantów słychać głosy, że tragedia zostanie politycznie zinstrumentalizowana. Rodzina funkcjonariusza policji, który zastrzelił Browna, obawia się o swoje życie.
Decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego i godziny policyjnej na terenie miasta skrytykowały organizacje broniąc praw obywatelskich. Równocześnie, incydent silnie spolaryzował amerykańską opinię publiczną. Rosną napięcia na tle rasowym.
Źródło: „New York Times”, BBC
mat