Śledztwo w sprawie podejrzanego samochodu z butlami wypełnionymi gazem z pewnością określić można mianem „rozwojowego”. Francuska policja zatrzymała trzy kobiety podejrzewane o szykowanie kolejnego zamachu. Wśród aresztowanych znalazła się córka właściciela auta, które w niedzielę wzbudziło uzasadnione podejrzenia funkcjonariuszy.
Wesprzyj nas już teraz!
Według nieoficjalnych informacji, jakie przedostały się do mediów z francuskiego MSW, tamtejsze służby specjalne zapobiegły zamachowi, do którego miało dojść na jednym z paryskich dworców. Akt terroru miał zostać przeprowadzony przez kobiecą muzułmańską bojówkę w czwartek wieczorem.
Trzy kobiety w ostatniej chwili zatrzymano jednak w Boussy-Saint-Antoine pod Paryżem. Jedna z podejrzanych osób to zadeklarowana dżihadystka – córka właściciela samochodu, który w niedzielę wieczorem odkrył pracownik paryskiego baru w okolicach katedry Notre Dame oraz kilku ważnych urzędów państwowych. Kobieta, dziewiętnastolatka, w trakcie zatrzymania zraniła nożem funkcjonariusza, po czym została ciężko ranna od policyjnych kul.
RoM
Źródło: rmf24.pl; rp.pl