22 sierpnia 2024

Kolejni skazani za obronę życia. Dla urzędników Bidena i Harris są jak Ku-Klux-Klan

(Fot. Twitter/MariaKarenGarci)

Grupa amerykańskich obrońców życia została uznana przez sąd winnymi „spisku przeciwko prawom”. Siedem osób, w tym 89-letnia dawna więźniarka komunistycznego obozu w byłej Jugosławii, może trafić za kraty nawet na 10 lat.

W walce z pro-liferami administracja Bidena i Harris z upodobaniem sięga po stworzone w 1870 roku prawo, którego celem była walka z grupami ekstremistycznymi w rodzaju Ku-Klux-Klan. Jak zauważa portal Life News, ustawa mogłaby być stosowana w odniesieniu do spraw związanych z ochroną przed atakami na świątynie albo ośrodki wsparcia kobiet w stanie błogosławionym (w ostatnich latach doszło do setek takich napaści w związku z uchyleniem wyroku Roe vs. Wade przez Sąd Najwyższy). Jednak tak zwany wymiar sprawiedliwości używa jej właśnie dla wspierania lobby aborcyjnego przeciwko uczestnikom pokojowych pikiet.

We wtorek ława przysięgłych federalnego sądu w Michigan uznała winnymi Chestera Gallaghera, Heather Idoni, Joela Curry’ego , Justina Phillipsa, Cala Zastrowa, jego córkę Evę Zastrow i 89-letnią  Evę Edl. Na wymiar kary jeszcze zaczekają. Mogą oni zostać skazani nawet na ponad 10 lat więzienia i grzywny liczone w setkach tysięcy dolarów.

Wesprzyj nas już teraz!

Oskarżeni dopuścili się swych „przestępstw” przed „klinikami planowania rodziny” w Sterling Heights oraz Saginaw w stanie Michigan.

Ława przysięgłych, składająca się z pięciu mężczyzn i siedmiu kobiet, rozpoczęła obrady we wtorek rano. Narada trwała około trzech i pół godziny. Sprawę nadzorował mianowany jeszcze przez Baracka Obamę sędzia Matthew Leitman.

– Potrzebujemy cierpienia w naszym życiu, abyśmy mogli się oczyścić i nie rozczulać się nad sobą – mówiła w trakcie siedmiodniowego procesu Eva Edl, która w młodości była osadzona przez reżim Josipa Broz Tito w komunistycznym obozie. Dziś podkreśla, że nigdy nie dopuściła się przemocy wobec osób napotkanych w placówkach aborcyjnych. Wskazuje, że jej zaangażowanie jest całkowicie uzasadnione, gdyż stara się ratować życie dzieci, którym grozi uśmiercenie wskutek tak zwanej aborcji.

Pozwólcie, że przyrównam to do czegoś – mówiła Edl, wspominając własny pobyt w obozie zagłady – Kiedy zostaliśmy zgarnięci na śmierć, umieszczono nas w wagonach bydlęcych, a nasz pociąg jechał w stronę obozu zagłady.

Co by było, gdyby obywatele mojego kraju pokonali swój strach i wielu z nich stanęłoby na torach kolejowych między bramą wejściową do obozu zagłady a pociągiem? – pytała. – Pociąg musiałby się zatrzymać. A podczas gdy strażnicy w tych pociągach byliby zajęci łapaniem tych, którzy stanęli przed pociągiem, inna grupa mogłaby wejść, wyważyć drzwi i nas uwolnić. Ale nikt tego nie zrobił – zaznaczyła.

Nawiązała też do relacji o ludziach, którzy tylko stali przy torach i płakali, gdy obok przejeżdżały wagony bydlęce z więźniami. – Ale to nam nie pomogło – zwróciła uwagę.

Kiedy więc stajemy między kobietą a kliniką, zyskujemy czas, aby nasi konsultanci pracujący na chodnikach mieli okazję porozmawiać z kobietami i – mamy nadzieję – otworzyć ich serca miłością do ich dzieci i pozwolić im żyć – wyjaśniała motywację obrońców życia Eva Edl. – W końcu oferujemy im wszystko, co możliwe, w tym adopcje. Zaproponowałam adopcję dzieci… – dodała.

Stoimy między zabójcą a ofiarą – podsumowała „winna spisku przeciwko prawom”.

W procesie w charakterze świadka uczestniczyła m.in. kobieta o imieniu Sarah. Zetknęła się z oskarżonymi w Northland, gdy przybyła do placówki aborcyjnej wraz z mężem. Wcześniej otrzymała od pracowników służby zdrowia diagnozę mówiącą, że jej dziecko nie przeżyje poza łonem matki.

„Sarah zaczęła płakać, gdy tylko weszła na salę sądową i nie przestawała płakać podczas przesłuchania. W pewnym momencie wyprowadzono ją z sali sądowej i słychać było, jak płacze i zawodzi na korytarzu” – relacjonował portal Daily Wire.

Oskarżenie Departamentu Sprawiedliwości prowadziła prokurator USA Frances Carlson, asystentka prokuratora USA Sunita Doddamani i adwokatka Laura-Kate Bernstein. Wielokrotnie powtarzali, że oskarżeni próbowali narzucić innym własne chrześcijańskie zasady oraz że naruszali prawo kobiety do aborcji.

Źródła: Life News, Daily Wire

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 257 767 zł cel: 300 000 zł
86%
wybierz kwotę:
Wspieram