Pierwszy bezprzewodowy chip został z powiedzeniem wszczepiony do ludzkiego mózgu a obiekt eksperymentu odbiera „obiecujące impulsy nerwowe i neuronowe” – ogłosił Elon Musk, właściciel firmy Neurolink, która prowadzi badania transhumanistyczne.
„Elon Musk ogłosił, że jego firma Neuralink z powodzeniem wszczepiła pierwszy bezprzewodowy chip do ludzkiego mózgu. Wstępne badania wskazują na występowanie obiecujących impulsów nerwowych i neuronowych u pacjenta. Osoba ta czuje się dobrze” – napisał portal radiowej stacji RMF.
Wesprzyj nas już teraz!
Eksperyment jest, oczywiście, prowadzony z myślą o dobru i powszechnym szczęściu ludzkości. Implantowane do ludzkiego „centrum zarządzania” układy scalone mają – według oficjalnej wersji – „pomagać osobom cierpiącym na schorzenia neurologiczne sterować sprzętem”.
FDA, czyli Administracja ds. Żywności i Leków, organ nadzorujący m.in. badania medyczne w Stanach Zjednoczonych, wiosna 2023 roku zezwoliła firmie Neurolink prowadzić testy w tym zakresie na ludziach.
Podczas sześcioletniego projektu w mózgach ludzi poddawanych eksperymentowi umieszczane są elastyczne nici, które mają sprawdzać „intencje ruchu”. Rejestrują sygnały mózgowe i transmitują je do odpowiedniej aplikacji.
Według Elona Muska, gdy urządzenie o nazwie Telepathy („Telepatia) będzie gotowe, chorzy neurologicznie zyskają możliwość obsługiwania komputera czy telefonu za pomocą myśli.
– Wyobraźcie sobie Stephena Hawkinga, który komunikuje się szybciej niż stenotypistka. Taki jest cel – tłumaczył miliarder, który jednak – zapewne ze skromności – nie wspomniał o prowadzeniu kontroli w drugą stronę, czyli wywieraniu z zewnątrz impulsów, które będą mogły wpływać na zachowanie czy stan człowieka „obdarzonego” chipem.
Źródła: RMF24.pl, PCh24.pl
RoM
Nieszczęście transhumanizmu? Wizja „społeczeństwa przyszłości” przeraża coraz bardziej