Od 1 lipca wyłącznie kobiety będą mogły brać udział w sportach… kobiecych. Rzecz tak oczywista, a jednak wymaga specjalnego prawodawstwa w czasie, gdy ludzkość postradała zmysły i oddała hołd tzw. ideologii gender.
Prawo podpisane przez republikańskiego gubernatora stanu Wyoming Marka Gordona, jest cząstkową regulacją, porządkującą sporty dziewczęce w szkołach średnich, których uczniowie biorą udział w zawodach. Jest to jednak krok w dobrą stronę – nie pierwszy zresztą, gdyż to właśnie ten stan wyeliminował niedawno ludobójstwo „aborcyjne” ustawą uznającą, że „wszyscy przedstawiciele rodzaju ludzkiego są równi” i dlatego nie wolno zabijać nienarodzonych dzieci.
Ustawa dotycząca sportów wymaga, by na zawodach wyraźnie określano płeć uczestników, przy istnieją tylko dwie możliwości – męska, żeńska oraz dodatkowo kategoria koedukacyjna. Kategorie te mają być określane wyłącznie w oparciu o faktyczną, a nie urojoną płeć zawodnika czy zawodniczki.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowe prawo definiuje płeć jako „biologiczny, fizyczny stan bycia mężczyzną lub kobietą, określony przez genetykę i anatomię jednostki w chwili urodzenia”. „Uczeń płci męskiej nie może startować, a szkoła publiczna nie ma prawa dopuszczać ucznia płci męskiej do współzawodnictwa w zajęciach lekkoatletycznych lub drużynie przeznaczonej dla uczniów płci żeńskiej” – czytamy w ustawie.
Ustawa przeszła stosunkiem 50 do 10 głosów. Wszyscy przedstawiciele Partii Demokratycznej głosowali na „nie”, ale dobra wiadomość jest taka, że przedstawiciele tej lewicowej partii występują w legislaturze Wyoming w liczbie… 5 osób. Gorszą wiadomością jest fakt, że ustawie sprzeciwiło się również pięciu republikanów.
Źródło: catholicnewsagency.com
FO
Senatorzy ze stanu Wyoming idą pod prąd. Chcą wprowadzić zakaz sprzedaży samochodów elektrycznych