Słaby wynik partii Zielonych w wyborach parlamentarnych z 22 września, a w konsekwencji rezygnację z przewodnictwa partyjnego czołowych polityków, przypisuje się ich propozycji podwyższania podatków. Tymczasem prof. Franz Walter z Instytutu Badań nad Demokracją przyczyn ostatecznego wyniku wyborów doszukuje się w pedofilskiej przeszłości Zielonych – informuje „kath.net”.
Jens Petring (Związek 90/Zieloni), były przewodniczący landtagu Nadrenii Północnej-Westfalii, złożył mandat radnego. Decyzję podjął w związku nad badaniami na jego udziałem w debacie na rzecz pedofilii w latach 80-tych – informuje „Rheinische Post”. Petring na początku lat 80-tych angażował się na rzecz „Grupy Roboczej ds. homoseksualistów, pedofilów, transseksualistów” (Bundesarbeitsgemeinschaft Schwule, Päderasten und Transsexuelle – BAG SchwuP) nie tylko na szczeblu landowym, ale i federalnym. Sam polityk natomiast podkreślił w rozmowie z „Rheinische Post”, że „sam nie opowiadał się w pełni za kontaktami seksualnymi pomiędzy dorosłymi i dziećmi, gdyż – jak twierdzi – takie relacje nigdy nie mogłyby być zgodne już z racji nierównomiernego poziomu rozwojowego obydwu stron”. „Rheinische Post” podaje, że „radny zarzuca sobie natomiast jedynie fakt, że tolerował ten stan rzeczy i dopuścił do możliwości debatowania na temat legalizacji kontaktów seksualnych między dziećmi i dorosłymi, jak również, iż zbyt późno przejął odpowiedzialność za swoją działalność”.
Wesprzyj nas już teraz!
Już w maju br. „Der Spiegel” dotarł do dokumentów z archiwum Zielonych, na podstawie których stwierdzono, że w latach 80-tych politycy Zielonych opowiadali się za legalizacją pedofilii. Z kolei profesor Walter z Instytutu Badań nad Demokracją ujawnił dokumenty, z których wynika dodatkowo, że w latach 80-tych nie tylko partia Zielonych, ale i Niemieccy Młodzi Demokraci („Deutsche Jungdemokraten”) z FDP byli uwikłani w pedofilię.
Na krótko przed wyborami doniesienia na temat powiązań Zielonych z pedofilią dały się odczuć przede wszystkim czołowemu kandydatowi do Bundestagu z ramienia Zielonych, Jürgenowi Trittinowi, byłemu ministrowi środowiska, któremu zarzucano niedostateczne rozprawienia się z pedofilią w swoich szeregach. A dodatkowo – jak pisze „Die Welt” – zatajenie przed wyborami faktu, iż startując w wyborach samorządowych w roku 1981 poparł program Alternatywnej Listy Zielonych Inicjatyw (AGIL), postulujący zniesienie kar za kontakty seksualne między dorosłymi i dziećmi.
Po wyborach parlamentarnych z krytyką spotkał się także wieloletni członek partii Zielonych, Volker Beck. Z kolei polityk Claudia Roth podjęła decyzję o rezygnacji z funkcji przewodniczącej, „co spowodowało, że z partii Zielonych wykruszyły się ważne jednostki” – podkreśla „die Welt”.
Po wyborach do Bundestagu funkcję przewodniczącej objęła Kathrin Göring-Eckardt, której pedofilska przeszłość Zielonych dała się również we znaki – „jako że w chwili opublikowania pierwszych wyników badań przez prof. Waltera polityk Göring-Eckardt była dodatkowo przewodniczącą Synodu Kościoła Ewangelickiego” – pisze „kath.net”.
Tymczasem przyczyn słabego wyniku Zielonych podczas wyborów do Bundestagu z 22 września prof. Walter doszukuje się nie – jak podkreśla większość polityków – w projekcie podwyższania podatków, ale w pedofilskiej przeszłości Zielonych. – Problem uwikłania Zielonych w pedofilię budził odrazę i niechęć u wyborców, co spotęgował jeszcze fakt, że na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi Zieloni nie zajęli w tej sprawie żadnego znaczącego stanowiska – twierdził Walter w wywiadzie dla „Kölner Stadtanzeiger”.
Co ciekawe, już na kilka miesięcy przed wyborami w rozmowie z „Die Welt” sekretarz generalny CDU, Hermann Gröhe zauważył, że „nie można zapominać, że problem pedofilii u Zielonych nie dotyczył jednego przypadku, bowiem z roszczeniami pedofilskimi występowała w latach 80-tych cała partia”.
„Kath.net” informuje także o posiedzeniu z 31 września, na którym zarząd federalny Związku 90/Zieloni podjął uchwałę o utworzeniu dodatkowego koła roboczego ds. pedofilii, którego „celem ma być zbadanie przyczyn legalizacji pedofilii w latach 80-tych”. Do grupy będą się mogły zwracać również ofiary molestowania seksualnego.
Źródło: www.kath.net, Die Welt, Rheinische Post, Kölner Stadtanzeiger
Klaud