Sąd Najwyższy stanu Georgia w USA wydał orzeczenie podtrzymujące ustawodawstwo pro-life. Chodzi o tak zwane heartbeat law, czyli prawo zabraniające aborcji od momentu, w którym możliwe jest wykrycie bicia serca dziecka.
Zazwyczaj jest to możliwe około szóstego tygodnia. Obowiązywanie heartbeat law nie zakazuje zatem całkowicie aborcji, ale w praktyce bardzo ogranicza możliwości zabijania dzieci. Na rzecz ustawy tzw. heartbeat law zagłosowało 6 sędziów; tylko jeden był przeciwko. Wcześniej sąd niższej instancji uznał prawodawstwo za nielegalne, bo jakoby niezgodne z konstytucją. Sąd Najwyższy orzekł inaczej. Stan Georgia przyjął stosowną ustawę w 2019 roku (Living Infants Fairness and Equality Act – LIFE Act).
Weszła w życie latem 2022 roku, kiedy Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił orzeczenie ws. Roe v. Wade z 1973 roku, kładąc kres rzekomemu ogólnokrajowemu „prawu do aborcji”. Od tego czasu liczba dokonywanych aborcji spadła o prawie 50 procent. LIFE Act przewidywał kilka wyjątków od zakazu zabijania po 6. tygodniu, takich jak: przypadek gwałtu, kazirodztwa, zagrożenia życia lub zdrowia matki, choroby dziecka.
Wesprzyj nas już teraz!
Stan Georgia zainspirował prawodawców w innych amerykańskich stanach; po 2019 roku w większej ich liczbie przyjęto analogiczne regulacje. Verda Colvin z Sądu Najwyższego Georgii napisała w opinii większościowej, że nikt nie kwestionuje, iż LIFE Act jest zgodny z orzeczeniem Sądu Najwyższego USA z 2022 roku; a skoro tak – to nie ma żadnych podstaw, by podważać jego prawomocność.
Jak dotąd po wyroku Sądu Najwyższego USA w połowie amerykańskich stanów wprowadzono prawodawstwo w jakimś stopniu ograniczające swobodę uśmiercania dzieci poczętych.
Źródło: LifeSiteNews.com
Pach