W niedzielę 3 stycznia w Moskwie zmarł gen. Igor Siergun, szef Głównego Zarządu Wywiadowczego. Śmierć wpływowego oficera rosyjskiego wywiadu jest zdarzeniem nagłym, którego przyczyny dotąd nie zostały ogłoszone. To zgon kolejnego przedstawiciela moskiewskiej wierchuszki siłowej. 27 grudnia zmarł gen. Aleksandr Szuszukin, zastępca naczelnika sztabu rosyjskich wojsk powietrznodesantowych.
Zmarły w niedzielę Siergun pracował dla ZSRR już w latach 80., a w samym wywiadzie od 1984 roku. Formacja w której służył – GRU – nie przeszła gruntownych reform i oczyszczenia po upadku reżimu komunistycznego. Siergun, 28. szef IV Zarządu Sztabu RKKA (Razwiedupru) i Głównego Zarządu Wywiadowczego, sprawował tę funkcję od 2011 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Na wiosnę 2014 roku gen. Siergun znalazł się na unijnej liście rosyjskich oficjeli objętych sankcjami. Kara pod adresem szefa GRU i 47 innych osób ze szczytu władz spowodowana była aneksją Krymu przed Federację Rosyjską.
Informacja o śmierci szefa wywiadu została podana przez oficjalną stronę internetową Kremla. Prezydent Rosji, Władimir Putin, wyraził kondolencje rodzinie i bliskim Sierguna z powodu jego nagłej śmierci. Przyczyny zgonu nie zostały ujawnione.
Niecały tydzień wcześniej zmarł inny wpływowy rosyjski dowódca – gen. Aleksandr Szuszukin. Ten wojskowy miał związki z operacją krymską, która zakończyła się rosyjską aneksją należącego wcześniej do Ukrainy półwyspu. Szuszukin dowodził powietrznodesantowym kontyngentem biorącym udział w akcji.
Źródło: kremlin.ru , rbc.ru , mirror.co.uk
MWł