Słynne amsterdamskie muzeum zdecydowało się na przemianowanie części tytułów i opisów udostępnianych w nim dzieł sztuki. Władze Rijksmuseum uznały bowiem część z nich za politycznie niepoprawne. To odpowiedź na skargi ze strony rozmaitych organizacji. Chodzi o to, by nie przedstawiać wizji świata widzianej wyłącznie z białej perspektywy.
Usunięte zostaną między innymi nazwy obrazów zawierające słowa takie jak „czarny” (negro). Przykładowo malowidło pod tytułem „Młoda czarna dziewczyna” zostanie zatytułowane „obraz dziewczyny trzymającej wiatrak”. Usunięte mają zostać także takie słowa jak „Eskimos”. Są one bowiem zdaniem władz muzeum obraźliwe, choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Wesprzyj nas już teraz!
Politpoprawne przemiany mają objąć około 350 tytułów, a także opisy obrazów. Ma to być odpowiedź na skargi pod adresem instytucji, jakoby uwzględniały one jedynie perspektywę białego człowieka. Niektóre z opisów wykonano w 1910 r. gdy nie znano jeszcze politycznej poprawności. Przykładem jest tu stwierdzenie jakoby Australia została odkryta przez Europejczyków. Nie uwzględnia ono, że już wcześniej została ona „odkryta” przez Aborygenów.
Przedstawiciele muzeum zapewniają, że wszelkie zmiany mają być dokonywane w porozumieniu ze „społeczeństwem obywatelskim”. Ponadto stare tytuły i opisy obrazów mają jednak pozostać, choć w archiwum. Dzięki temu widzowie będą mogli mieć do nich dostęp. Ma to im umożliwić umieszczenie obrazów w odpowiednim kontekście historycznym. Władze muzeum twierdzą, że nie mają na celu usuwania śladów przeszłości.
Amsterdamskie Rijksmuseum, czyli muzeum narodowe to jedna z czołowych instytucji kulturowych świata. Jednocześnie należy do najbardziej znanych i najchętniej odwiedzanych przez turystów obiektów w Amsterdamie. Znajdują się w nim między innymi dzieła malarskie, rzeźby czy sztuka użytkowa. Utworzono je w 1800 r. w Hadze, a 8 lat później przeniesiono do Amsterdamu.
Źródło: edition.cnn.com
mjend