Związana z Al-Kaidą organizacja Al-Shabaab przyznała się do samobójczego zamachu samochodowego w stolicy Somalii Mogadiszu. W wybuchu samochodu-pułapki zginęło 10 osób, a kilka kolejnych zostało rannych. Celem ataku byli katarscy urzędnicy, którzy jednak przeżyli zamach i nie zostali ranni. Przywódcy Al-Shabaab wzywają do kontynuowania ataków.
Samochód zamachowca wjechał w jeden z samochodów z konwoju i eksplodował podczas zderzenia. Jednak katarski minister spraw wewnętrznych był w tym momencie poza samochodem. W efekcie zamachowiec nie osiągnął celu, ale doprowadził do ofiar wśród osób postronnych. Zamach wywołał strach mieszkańców. – Usłyszeliśmy głośny wybuch na skrzyżowaniu K4 i kiedy wyszliśmy widzieliśmy dym z płonących pojazdów oraz ludzi leżących na ulicy i chodniku – mówił mediom jeden z okolicznych mieszkańców. – Część z nich była martwa, a część ranna. To były straszne sceny – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Atak nastąpił cztery dni po zablokowaniu głównych ulic w pobliżu instalacji budynków rządowych. Blokada mająca na celu względy bezpieczeństwa została zniesiona w sobotę. Zamach nastąpił natomiast w niedzielę. To nie pierwszy przypadek ataku terrorystycznego przeprowadzonego przez Al-Shabaab. W ostatnim miesiącu bojownicy wtargnęli do budynku sądu w Mogadiszu i Regionalnego Biura Administracji. Zginęło wówczas co najmniej 20 osób – w tym 9 napastników. Al-Shabab przyjęła taktykę zamachów i nagłych partyzanckich ataków odkąd w sierpniu 2011 r. zaczęła tracić wpływy w Mogadiszu na rzecz popieranych przez ONZ sił Unii Afrykańskiej – AMISOM.
Od obalenia w 1991 r. somalijskiego dyktatora Siada Barre w Somalii trwa wojna domowa, a także walki z siłami AMISOM. Jej obecny etap rozpoczął się w 2009 r. Wówczas cztery organizacje islamistyczne połączyły się formując organizację Hizbul Islam. Rebelianci protestowali przeciwko prezydentowi Sharifowi Sheikh Ahmedowi , któremu zarzucali zbytni umiar w kierowaniu się zasadami islamu. Buntownicy nie zostali usatysfakcjonowani nawet wprowadzeniem prawa szariatu w 2009 r. Od września 2012 r. krajem rządzi według nowej konstytucji wykładowca akademicki prezydent Hassan Sheikh Mahamud. Jego rząd został uznany m.in. przez Stany Zjednoczone. Warunki życia w Somalii należą do najgorszych na świecie. Mieszkańcy są nieustannie zagrożeni nie tylko atakiem zbrojnym, ale także głodem.
Źródło: allafrica.com
mjend