7 stycznia 2022

Kolonia: Aktywiści na rzecz klimatu wdarli się z megafonami do katedry. Tuż przed Mszą świętą położyli się na posadzce

Samozwańczy „obrońcy klimatu” zakłócili Mszę świętą w katedrze w Kolonii. Gdy biskup w ornacie szykował się już do procesyjnego wyjścia z zakrystii, do świątyni wpadło około 35 aktywistów. Nie pozwolili na rozpoczęcie Mszy świętej: przez megafony wzywali do ratowania planety.

Do skandalu doszło w święto Objawienia Pańskiego. W Kolonii to szczególny dzień: niemieccy katolicy tradycyjnie pielgrzymują tego dnia właśnie do kolońskiej katedry, gdzie znajduje się relikwiarz Trzech Króli. Świątynia była wypełniona po brzegi, oczywiście w reżimie sanitarnym – kontrolerzy sprawdzali przed wejściem certyfikaty koronawirusowe. Ze względu na ryzyko zamachu terrorystycznego kontrolowane są też zwykle torby i plecaki osób wchodzących do katedry. Tym razem, z powodu tłumu, kontrola nie była dość skrupulatna i grupie demonstrantów udało się wnieść do kościoła megafony. Aktywiści tuż przed rozpoczęciem Mszy świętej nawoływali do ochrony środowiska, twierdząc, że politycy robią za mało dla ratowania klimatu. Część z nich położyła się też na posadzce katedry w pobliżu wejścia.

Jak relacjonuje portal Kath.net, część wiernych zgromadzonych w katedrze myślała, że cała demonstracja jest… częścią nabożeństwa. Biskup Rolf Steinhäuser, który zastępuje obecnie kardynała Rainera Marię Woelkiego, znany jest bowiem z kreatywnych działań i nowatorstwa. W końcu jednak dziekan katedry, ks. Robert Kleine, zaczął przez mikrofon wypraszać aktywistów. Ci jednak odwzajemnili się grożąc mu pozwem, ponieważ nie miał maski.

Wesprzyj nas już teraz!

Ostatecznie aktywistów udało się wyrzucić z kościoła, jednak nie bez znacznych trudności.

Jak skomentował rzecz znany niemiecki historyk i watykanista, dr Michael Hesemann, demonstranci muszą zostać pozwani; nie można godzić się na tego rodzaju zachowania w kościele.

Co ciekawe, jak podaje portal Kath.net, katedry przed atakiem eko-działaczy nie uchroniło nawet „proekologiczne” nastawienie jej władz. Od kilku lat na murach katedry mieszkają pszczoły. Władze katedry unikają jazdy samochodem, wybierając raczej rower lub komunikację miejską, by dawać w ten sposób znak troski o środowisko.

Źródło: Kath.net

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram